Wpis z mikrobloga

#kolarstwo #tdf już się pojawiają pierwsze głosy narzekania na "dominacje" Pana Słoweńca. Czy jest to dominacja polegająca na chłodnym kalkulowaniu i kontrolowaniu peletonu? Nie, Pan Tadeusz taki nie jest. Nie bez powodu mówi się że największym przeciwnikiem Pogacara jest sam Pogacar. Nie oczekujcie więc że Pogacar na tym etapie poprzestanie. Będzie jazda na limicie, będą emocje, będzie kupa radości. Czy trzeba coś więcej? To jest moment w którym Tour de France się zaczyna, nie kończy. Amen
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach