✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jakie były wasze najgłupsze/najśmieszniejsze momenty w zakresie relacji damsko-męskich. Mam na myśli momenty, kiedy mieliście realne szanse na osiągniecie swojego celu z sympatią ale przez głupotę bądź inne sytuacje wam się nie udało i wyszliście na grzecznie ujmując, osobę średnio rozgarnięta.
Mogę się podzielić swoją jako pierwszy, kiedy to kilka lat temu podczas imprezy dziewczyna zaprosiła mnie na pójście we dwoje do czegoś w rodzaju lasku bądź też sadu. I w drodze tam tak srogo uderzyłem w gałąź drzewa głową, że prawie straciłem przytomność a ona musiała iść po znajomych żeby przywrócili mnie to stanu względnej świadomości XDDDDD więcej mnie nie zaprosiła xDDD
Ze mna chciała się całować dziewczyna 9/10, która zayebiscie mi się wtedy podobała, usiadła mi na kolanach i pochyliła się by mnie pocałować, a mi coś odbiło i nie odwzajemniłem pocałunku, chyba chciałem udawać niedostępnego, oczywiście kontakt późnej się urwał i do dziś tego żałuję, a ona myśli pewnie ze jestem gayem albowiem zjebem.
Ze mna chciała się całować dziewczyna 9/10, która zayebiscie mi się wtedy podobała,
@miauczar: zagadałem ja o byle co i zostaliśmy trochę z tyłu grupy i po prostu ja pocałowałem. Niestety w weekend zaprosiłem moich kolegów do nich na sylwestra i całowałem się jeszcze z dwoma jej koleżankami i potem mnie hejtowaly, że jestem mesks d----a, byłem z ta średnia, a ta najładniejsza mi w końcu nigdy nie dala -
@mirko_anonim staram się wyrzucić z pamięci swoje wpadki, więc opiszę historię koleżanki, która rzuciła się w wir nadmorskiego romansu, niestety obiekt jej westchnień wpadł w dziurę, potknął się i padł jak długi xD wieeeeele lat minęło, ale historia nadal bawi.
@mirko_anonim: kiedyś koleżanka z pracy napisała do mnie czy przyjadę i odwiozę ją do domu, godzina jakoś po 22. Nie odwiozłem, bo byłem z inną koleżanką ( ͡°͜ʖ͡°) nie żałuję. Ale z tego co wiem to typ z pracy ją odwiózł i było peklowane.
@mirko_anonim: jak studiowałem za granicą to w moim łóżku znalazła się typiarka z erasmusa która miała ciało na oko 9/10 w samej bieliźnie (tak, po prostu wlazła mi do pokoju pod moją nieobecność i tak sb lezala).
miałem wtedy etap na eksperymenty z kodeiną (w owym kraju dostępna bez recepty w aptekach prowadzonych przez chinoli) i niestety z tego powodu nie byłem zainteresowany jej peklowaniem i powiedziałem jej że ma
Anonim (nie OP): Pierwsza laska (z tindera) która mnie zechciała i zgodziła się spotkać więcej niż raz. Kupiłem jej kiedyś kwiaty bo się tym podjarałem. Weszliśmy niby w związek ale jako że nigdy nie byłem w takiej poważnej sytuacji (to było w wieku 27 lat xD) to zerwałem z nią bo spanikowałem xDDD
Anonim (nie OP): Poszedłem na drugą randkę trochę naje**ny. Miałem średni okres w życiu a laska wydawała się ok. Myślałem, że się nie kapnie, ale się kapnęła. Mimo wszystko wajb był ok więc zaprosiła mnie do siebie, udało się zaliczyć. Alko powoli zaczęło ze mnie schodzić więc ubrałem się i wyszedłem. Laska patrzyła na mnie przez okno i mi machała a ja w-------m się na tujach czy innym żywopłocie xD
Anonim (nie OP): Koleżanka zaprosiła mnie na imprezę z noclegiem na której magicznym sposobem byliśmy sami. Tak mocno sobie to racjonalizowałem że do niczego nie doszło no bo "przecież to normalna koleżeńska sytuacja". Teraz mnie to bawi ale wtedy miałem kaca moralniaka jak jasny c--j. Taki mental mają prawiczki, chęć ruchania połączona z desperacją ale jak dojdzie co do czego to k---a dzieci we mgle. To byli czasy, teraz to jestem
I dlatego między innymi warto inwestować w krajowe firmy, a nie gigantów zza granicy. Nie dość, że płacą dużo wyższe podatki, to jeszcze angażują się w sprawy kraju. Szacunek panie Brzozka #inpost #powodz
Jakie były wasze najgłupsze/najśmieszniejsze momenty w zakresie relacji damsko-męskich. Mam na myśli momenty, kiedy mieliście realne szanse na osiągniecie swojego celu z sympatią ale przez głupotę bądź inne sytuacje wam się nie udało i wyszliście na grzecznie ujmując, osobę średnio rozgarnięta.
Mogę się podzielić swoją jako pierwszy, kiedy to kilka lat temu podczas imprezy dziewczyna zaprosiła mnie na pójście we dwoje do czegoś w rodzaju lasku bądź też sadu. I w drodze tam tak srogo uderzyłem w gałąź drzewa głową, że prawie straciłem przytomność a ona musiała iść po znajomych żeby przywrócili mnie to stanu względnej świadomości XDDDDD więcej mnie nie zaprosiła xDDD
#logikaniebieskichpaskow
#logikarozowychpaskow
#zwiazki
#podrywajzwykopem
#milosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Miałeś/miałaś podobną sytuację?
@miauczar: zagadałem ja o byle co i zostaliśmy trochę z tyłu grupy i po prostu ja pocałowałem. Niestety w weekend zaprosiłem moich kolegów do nich na sylwestra i całowałem się jeszcze z dwoma jej koleżankami i potem mnie hejtowaly, że jestem mesks d----a, byłem z ta średnia, a ta najładniejsza mi w końcu nigdy nie dala -
miałem wtedy etap na eksperymenty z kodeiną (w owym kraju dostępna bez recepty w aptekach prowadzonych przez chinoli) i niestety z tego powodu nie byłem zainteresowany jej peklowaniem i powiedziałem jej że ma
──────────────────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
─