Wpis z mikrobloga

Żona miała naprawdę ciężki wypadek pod prysznicem podczas wakacji. Pierwszego dnia. Z powodu małej ilości miejsca ciasnej kabiny, szturchnęła baterię i poleciała z bojlera gorąca woda. Bojler nie miał zabezpieczenia termicznego. W szoku upuściła słuchawkę i próbowała się wydostać, ale drzwi były rozsuwane. Opatrzyła sobie plecy i stopę (pierwszy i drugi stopień).

Niedziela wieczór, więc jadę do najbliższego większego miasta do apteki, licząc na jakiś nocny dyżur. Dostaję bzdurną maść i czekamy do jutra. Następnego dnia umawiamy się z ubezpieczenia i dostaje lepsze maści. Zajebiste wakacje, bo jesteśmy w ciepłym kraju, a ona nie może wyjść na słońce.

Apartament z booking.com. Mam ochotę dojechać właściciela.
#zalesie #wakacje #wypadek #ubezpieczenia #bookingcom
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach