Wpis z mikrobloga

Fajne odkrycie z dupy:
Naprawdę warto nosić ze sobą łyżeczkę jak się wychodzi z domu na dłużej i nie bierze się prowiantu ze sobą.

Można zjeść jakieś tanie coś ze sklepu i się najeść trochę, nie trzeba polegać na #!$%@? przekąskach lub jedzeniu z lokali gastronomicznych, które zawsze kosztuje ciut więcej.

A ja myk, serek wiejski, śledziki, sałatka albo co innego co mi wpadnie w łapki i zadowolon. I może hajzerka do tego jeszcze i jest super.
  • Odpowiedz