Wpis z mikrobloga

Dziś #projectzomboid będzie nolifiony trochę

Wciąż żyję :3 Znaczy, umarłem jakoś szybko po moim poprzednim wpisie, ale od razu zacząłem od nowa i od tamtej pory żyję se. Ustawienia dokładnie takie same, tylko wycofuję się z bana na nieświeże jedzenie, bo szkoda marnować w sumie, a i tak roleplayowo mi pasuje bardziej.

Standardowo będę se mieszkać w tym dużym domu na zachód od west point, spodobało mi się tam i teraz chyba za każdym razem tam koczuję. Może kiedyś to zmienię, bo generalnie miejscówka jest bardzo łatwa, nie ma tu zombiaków ani nic, bardzo czilowo i właściwie mógłbym stąd nie wychodzić i bym przeżył pewnie, bo jest woda, są ryby, jest farma... Myślę, że nawet bez prądu bym tu przeżył ile bym chciał, tylko wtedy lodówki/zamrażarki szkoda, bo to bardzo ułatwia życie i pozwala gromadzić jedzonko na zapas. Może jakbym się przerzucił na dietę ziemniaczaną, to bym tak tego nie odczuł, bo ziemniory mogą długo leżeć.

No ale to nudy, nie chcę tak grać, dlatego będę robić wypady na miasto, lootowanie jest fajne. A kiedyś może spróbuję zrobić nomad playthrough, czyli bez robienia żadnej stałej bazy, ciągle w ruchu, spanie w aucie albo pod gołym niebem, itp.

Nie umyłem się do zdjęcia, sorki.
PiersKurczaka - Dziś #projectzomboid będzie nolifiony trochę

Wciąż żyję :3 Znaczy, u...

źródło: 523331112

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PiersKurczaka: A ty ciągle w tym trójdomu ;) Dla mnie za daleko, za leniwy jestem żeby tak jeździć. Wole bliżej cywilizacji, tak na rzut zombiakiem od najbliższego baru ;)
  • Odpowiedz