Wpis z mikrobloga

Jestem z 8 letnim synem na zakończeniu roku szkolnego w małej miejscowości. 3/4 całego apelu to klepanie się po tyłkach "elit" i klaskanie jeden drugiemu. Według mnie to wydarzenie ma być skierowane w stronę uczniów, a nie wójta, proboszcza, zastępcy wójta, rodziców, którzy kładą kasę na szkole, żeby ich "pociechy" miały łatwiej. Cyrk i tępe lizanie się po jajach przez to cale "kierownictwo".

#szkola #koniecroku #rodzice #dzieci
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach