Wpis z mikrobloga

ŚMIERĆ ETATOWI

W dzieciństwie zostałem zindoktrynowany przez rodziców (mama pielęgniarka, tata informatyk) że INŻYNIEREK TO JEST KUHWA KIMŚ! że wiadomo inżynierek to stoi nic nie robi i zarabia pieniądze a pan prywaciarz to takiego inżynierka to z pocałowaniem ręki bierze do firmy bo takich potrzebują i płacze bo inżynierek potrzebny do prowadzenia firmy a też trzeba mu płacić dużo i INŻYNIEREK TO MA SZACUNEK...

Wstyd przyznać ale się na to nabrałem i poszedłem do technikum informatycznego - 4 lata celibatu i siedzenia przy książkach żeby zdać egzaminy i iść na studia. W między czasie dostałem pracę jako crudziarz pospolity

I co? I c--j! Seniorzy z zespołu jeżdżą co najwyżej volkswagenem arteonem - tymczasem byłem w Sopocie na urlopie i KAŻDY JEDEN jeździ tam Z06, Mustangi, Astony, GT2/GT3. Każdy ma traphousy, zażywa mąkę krupczatkę, ma dziwki i tatuaże. Żaden z nich nie jest jakimś z------m akustykiem wykształciuchem tylko właścicielami firm, drug lordami, onfyfansarami itp.

Ostatnio kolega mid z zespołu mówił coś że żadna praca nie hańbi i że "wstydzić to się powinni politycy i inni ci co kradną" - wstydem to jest k---a chodzenie do roboty i bycie niewolnikiem scrum mastera. Wolałbym mieć własnego MLMa i też jeździć GT3 niż robić na tego złodzieja scrum mastera i dojeżdżać 20km w jedną stronę ZTM em

#programista15k #praca #zalesie #takaprawda #przemyslenia #robpill #studia #naukaprogramowania
iluvmypickle - ŚMIERĆ ETATOWI

W dzieciństwie zostałem zindoktrynowany przez rodziców...

źródło: images

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@iluvmypickle:
Gdyby programiści mieli trochę charakteru gangstera to by było całkiem przyjemnie w tej branży, ciężko użerać się z aspołecznymi nerdami którzy jedynie o tym IT potrafią rozmawiać, a ponadto zaniżają stawki bo się boją zwolnienia

Najgorsze jest chyba to że jak powiesz normalnej osobie, w normalnym zawodzie że pracujesz w IT, a wyglądasz atrakcyjnie i nie jesteś aspołeczny to jest takie zdziwienie "Ale jak to, ty jesteś informatykiem?", ludzie
  • Odpowiedz
@iluvmypickle: Po prostu pewnie pracujesz w firmie poniżej twojego docelowego poziomu, idź pracuj dla MAMMA albo jakiegoś startupu z USA. Właściciele firm zazwyczaj też nie jeżdżą takimi autami, to cały czas znaczna mniejszość. U mnie w biurze widuję jakieś Porsche 911, GT4, Astony, w sezonie ludzie podjeżdżają Harleyami, wiele osób zmienia najnowsze BMW jak telefon, oczywiście mowa o wersjach typu X5 50i a nie 118d. Tylko też widzę, że sporo
  • Odpowiedz
@Bejro: Większość luksusowych wozów należy do właścicieli firm, gadanie że nie to bajka. No, albo masz na myśli kebaba/pizzerie czy warzywniak. To faktycznie jedynie na co, Cię będzie stać to na nową Corollę lub Camry. Jeżeli faktycznie firma ma taki obrót w skali roku, że jesteś w stanie wziąć wóz za milion+ na leasing to oznaka, że to nie byle jaka już firemka i na tyle ją rozwinąłeś, że te
  • Odpowiedz
@Garru11 nie wiem skąd wyczarowałeś 120k+ mało który właściciel firmy tyle zabiera z budżetu bo to bez sensu. Aby pozwolić sobie na leasing 10k miesięcznie wystarczy zarabiać 2-3 razy tyle i nie mieć innych poważnych zobowiązań. Widać, że rzucasz duże liczby ale nie masz pojęcia co one znaczą. Do tego poważni właściciele firm nie będą kupować drogich luksusowych aut aby mieć koszta, to pozbawione sensu. Nadwyżki finansuje się w budowanie skali,
  • Odpowiedz
@Bejro: Zapoznaj się z ironią, a nie z niewiedzą. ;) Nikt ci leasingu nie da na samochód o wartości 300-500k, gdy ty masz przychód na poziomie 200-300k, bo więcej nie wyciągniesz w IT,a ta stawka to już bardziej pod 24/7 365dni pracowania.
  • Odpowiedz
@Garru11: U mnie w firmie 300k dostaje junior, team lead spokojnie pod milion podciągnie. Ostatnio znajomy wziął auto za 350k brutto w leasing przy zarobkach na poziomie 200k brutto, więc dadzą bez problemu. Jak teraz sprawdzałem oferty to zazwyczaj banki dają leasing na max 40%-50% dochodu netto, więc przy 25k na rękę w IT 10k leasingu przejdzie na luzie. Tak więc znowu czarujesz liczby z fusów.
  • Odpowiedz
@Bejro: XDDDD chyba rubli lub peso kocham wykopkowych milionerow. Chlop wyciaga takie kwoty, a bierze hipoteke na mieszkanie. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Garru11: A dlaczego miałbym nie brać hipoteki na mieszkanie? W jaki sposób po roku pracy miałbym mieć odłożoną wielokrotność rocznej wypłaty brutto? Zastanów się czego ty się w ogóle czepiasz xD
  • Odpowiedz
@Bejro: Widać, że wierzysz w te bajki które piszesz. Faktycznie tyle zarabiasz i zamiast 3 lata zaoszczędzić to wolisz #!$%@?ć na hipoteke, #!$%@?ąc 2x tyle, nawet jak nadpłacać będziesz to i tak nieźle do biznesu dołożysz. Masz dobry łeb do interesów mając takie zarobki. xDDDD Gdybym zarabiał 25k miesięcznie to rocznie daje mi 300k, odjac na zycie 5k (wynajem, jedzenie i rzeczy dla siebie). Zostaje 240k co w przeciągu 3
  • Odpowiedz
@Garru11: No nie, istnieją jeszcze podatki, kiedyś pewnie się dowiesz. Odłożę max ~100k na rok komfortowo więc na mieszkanie bym kilka lat odkładał, wolę szybciej mieć coś swojego na kredyt.
  • Odpowiedz