Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci

Z 80% pewnością przewiduję, że za równo rok ceny nieruchów w Top5 będą średnio niższe o 15-20% od dzisiejszej ceny, do końca 2026 o 30-40%.

Do tego strzelam, że Mick kupi kwadrat w Q4 26' / Q1 27'.

Jak moje przepowiednie nie spełnią się to powodem będzie obniżka stóp tuż przed załamaniem gospodarki lub kolejna fala uchodźców po niedajboże sukcesach ruskiej armii.
Wtedy wspomniane spadki zadzieją się rok-połtorej później i będą 2x mocniejsze.

Ta kutaśna spirala wzrostów oparta na polityce i sentymencie a nie na ekonomii i logicznym myśleniu kiedyś musi się skończyć.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop
  • 0
@jatojaaniety: zakładam ze chodzi Ci o słabe lokalizacje bo w dobrych nie ma słabych mieszkań ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Ciągle to słyszę od znajomych - jak spadnie to na zadupiach a nie w dobrych lokalizacjach (przypadkiem oni kupił dobrej lokalizacji).
Oczywiście dobra lokalizacja to tam gdzie dojeżdża jakikolwiek autobus i dojazd 80min do centrum (nawet autem) w godzinach szczytu nie neguje pojęcia "dobra lokalizacja".

Myślę, że
  • Odpowiedz
@Ma1: W mojej okolicy pare lat temu powstawało pełno nowych bloków, teraz powstaje głównie jeden, drogi i prestiżowy. Dlaczego myślisz, że będzie taniej? W takim Krakowie mieszkań brakuje i nie bardzo mają gdzie powstawać
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 6
@pan_bogus: mieszkań w dużych miastach zawsze bedzie brakować bo każdy chce przeprowadzić się na duże w centrum i stare zostawić dla dzieci i wynająć.
Takie globalne "zachcianki" jednak nie są wystarczającym argumentem żeby kwadraty rosły 10%-15 rdr i przebijały inflację i wzrosty średnich wynagrodzeń.

A będzie taniej bo nie ma jak dalej rosnąć gospodarka w takim tempie w jakim rosła przez ostatnie lata no i ceny ofertowe kwadratowe już dawno wyceniły BK2&0.

IMO te wysokie ceny ofertowe trzymają się na sentymencie i podejściu statystycznego Kowalskiego* do własnego mieszkania jako obowiązkowego punktu egzystencji powiazanej ze słabą wiedzą ekonomiczną jak i wszelkim biznesom opartym (i zalewarowanym) na wzroście betonu
  • Odpowiedz
Takie globalne "zachcianki" jednak nie są wystarczającym argumentem żeby kwadraty rosły 10%-15 rdr i przebijały inflację i wzrosty średnich wynagrodzeń.


@Ma1: ale jak mieszkań brakuje to nie kupują ich ludzie ze średnim wynagrodzeniem. Zobacz na takie miasta jak Londyn, Zurych czy może Paryż. Oczywiście nie jesteśmy na tym poziomie, ale tam ceny przebiły jakikolwiek zdrowy rozsądek już dawno.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@pan_bogus: W małych miejscowościach i na wsiach nieruchomości specjalnie nie brakuje. Natomiast mieszkań w dużych miastach zawsze brakowało i zawsze będzie brakować i zawsze będą chętni żeby zapakować się w nie po kule niezależnie od ich ceny. Prowadzi to wzrostu cen (dzieje się ładnie od kilku lat) i sromotnego yebniecia.

Panie, gdzie Polska a gdzie Anglia, Francja i Szwajcaria....
  • Odpowiedz
@Ma1: ale ludzie już nie chcą mieszkać w małych miejscowościach i na wsiach i w tym właśnie problem. Co z tego, że taniej. A porównanie do Anglii czy Szwajcarii myślę, że nie jest złe, mechanizm pewnie podobny tylko skala inna.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@pan_bogus: i dokładnie ta potrzeba co mówisz + wiara ze nieruch zawsze jest dobrą inwestycją (dla siebie to w ogóle "ni ma co spekulować" i patrzeć na cenę czy jakieś tam aktualne stopy procentowe) powoduje, że dużo ludzi (wystarczająca ilość do pompowania cen) kupi po każdej cenie nawet jeżeli będzie to w kredycie do śmierci przy racie wynoszacej 60% pensji danej rodziny.

Taka rzeczywistość - mi się nie podoba a
  • Odpowiedz
@Ma1: no to się chyba zgadzamy, ale wydaje mi się że sugerowałeś, że nie ma to podstaw ekonomicznych i musi spaść, gdzie ja uważam że w dużych miastach może nigdy już znacząco nie spaść. Jedyne co nas może uratować to rozwój istniejących miast, tak żeby np. Rzeszów czy Katowice były godną alternatywą dla Krakowa.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@pan_bogus Bo nie ma podstaw ekonomicznych (sentyment nim nie jest) i myślę że ta napompowana bańka pęknie również w dużych miastach w przeciągu roku, max dwóch ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz