Wpis z mikrobloga

Czołem Mirasy i Mirabelki :)

Miałem do Was napisać za dwa tygodnie z podsumowaniem 5 miesięcy od zakończenia #grubyzaklad ale zaraz będę miał dużo rzeczy do ogarnięcia przed urlopem, potem urlop i nie będzie na to czasu. W te dwa tygodnie się raczej wiele nie zmieni a chciałbym mieć to już mieć odfajkowane :) może @buchajacy_rog pokusi się o wpis o czasie.

Od ostatniego podsumowania przytyło mi się lekko. Najniższa zanotowana waga to 83 kg ale to było po dwudniowej głodówce i taka realna waga na koniec zakładu to było 84.5 kg. Przytyć kilo w 6 miesięcy to w sumie żadna tragedia i zasadzie błąd statystyczny.

Ostatnie 6 miesięcy to nadal zapisywanie sobie posiłków w Fitatu, żeby wiedzieć na czym stoję kalorycznie. Podniosłem sobie limit na michę do 2300 kcal ale fizycznie zjadam średnio jakieś 2600-2800 kcal. Wagę posiłków zapisuję "na oko" jeśli nie jest podana przez producenta, staram się dzięki temu przyzwyczaić się do oceniania czy już wystarczy beż użycia aplikacji i wagi.

Do tego dochodzą "dni wypasu" kiedy albo obeżrę się czymś jak prosię albo zapije mordę, staram się wtedy albo zmniejszyć żarcie w następne dni lub zwiększyć ruch w dniach nie treningowych (więcej spacerow/roweru).

Co do treningu zszedłem z 4 do 3 dni w tygodniu, przy poprzednim reżimie było to za dużo i zwyczajnie padałem na ryj wieczorami i miałem problemy z wstawaniem. Aktualnie jestem na etapie przechodzenia z maszyn na wolne ciężary aby oprócz siły budować też równowagę. Musiałem przez to zredukować ciężary, w tym miesiącu aby nie zabić się przy jakichś wahaniach. Wrozstów wielkich nie ma ale tragedii też nie.
W ostatnich 6 miesiącach musiałem sobie popuścić w kwietniu jeśli chodzi o Ćwiczenia bo pobolewał mnie bark. Zanim się to zagoiło, w połączeniu ze świętami, urodzinami i mniejszym ruchem ogólnie, waga podskoczyła do 87 kg. Spiąłem jednak poślady w maju i już wróciłem na dobre tory mając lepsze wyniki na siłowni.

Ogółem to co jest na plus to mam dużo więcej energii do życia, nie boję się aktywności fizycznej. Pewność siebie na wysokim poziomie, dużo ludzi mi mówi że świetnie wyglądam a Ci co mnie dawno nie widzieli nie dowierzają oczom. Nie wstyd zdjąć koszulkę na basenie a jak się obeżrę jak prosię to nie płaczę do poduszki jaki to ze mnie spaślak :D

Mniej się też pocę, co w obecnych temperaturach jest zbawienne.

Z minusów, to nadal siadanie na twardych powierzchniach jest wysoce niekomfortowe, nawet krzesełka w tramwaju są wyzwaniem.

#dieta #chudnijzwykopem #gapiszmisienabebech

Polecam wszystkim chcącym wejść w rygor "zakładowy" śledzenie tagu #igrzyskabebzonow chłopaki robią tam mega robotę jeśli chodzi o motywowanie się do zrzucania wagi :)

W komentarzu wykres mojej wagi od początku zmagań ale ostatnio już nie ważę się codziennie, bo to nie ma większego sensu jak nie wrzucam tak częstych postów w tym temacie.
hdeck - Czołem Mirasy i Mirabelki :)

Miałem do Was napisać za dwa tygodnie z podsumo...

źródło: temp_file7531372188553263

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hdeck: te 105 to ja teraz i zawsze zastanawiałem się czy jak zrzucę 20-30kg w powiedzmy pół roku to zostanie mi wisząca skóra do operacji xD ale widzę że 105 to za mało na takie problemy.
  • Odpowiedz
@hdeck nie traktuj tego kg jako błąd statystyczny. Potem będzie kolejny kg i kolejny przy takim założeniu. Ja tak przerabiałem dwa razy i kończyło się zawsze na jojo. Fajnie, że schudłeś ale to była ta łatwa część. Trzymam kciuki!
  • Odpowiedz
@hdeck: kolego troche klate pocisnij zeby ci sie miesnie zarysowaly bo troche wyglada jakbys ginkomastie mial no ale gratki za -20kg
  • Odpowiedz
@hdeck: Postęp super, ale myślę że lepiej byś zrobił jakbyś zbił tak do ~78 i potem zaczął pomału robić lekką nadwyżką masę.

Zwłaszcza że już przerwę od diety już miałeś więc teraz znowu będzie ładnie leciało.
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@Unter to już w maju zobaczyłem, że wesoło nie jest jak sobie odpuszczę. Szybko w górę idzie, ale jak się za to dobrze czułem. Ten krótki moment w którym nie chodziłem na treningi będę wspominać z uśmiechem.

@Zerp coś tam macham ale nie zależy mi bardzo na sylwetce dzika, bardziej żeby nie wisiało nic z żadnej strony i ogólnej sprawności fizycznej

@Murkly muszę z rok od diet odchudzających odpocząć.
  • Odpowiedz