Wpis z mikrobloga

@Operator_imadla: Stany Zjednoczone są dla Europy takim "zagrożeniem" jak amerykański przemysł samochodowy, czyli niby są, ale pewnych rzeczy nie umieją i kompletnie im nie leżą i nigdy ich nie przeskoczyły, a nawet wręcz przeciwnie. Poza tym same Stany, zwłaszcza te wielkomiejskiej się też na swój sposób europeizują.
"Kolonią demograficzną Afryki" Europa jest taka, że jest to jakiś niewielki procent społeczeństw zachodu, który w dodatku niesplecenie powiela swoje wzorce demograficzne ze
  • Odpowiedz
Natomiast Chiny to jedyny trafny strzał, bo faktcyznie są prawdziwym zagrożeniem nie tylko dla Europy, ale całego zachodu i to jest prawdziwy problem.


@niecodziennyszczon: nie, nie są. Chińczycy niczego nie potrafią zrobić samodzielnie wszystko kradną co się da (technologie), oszukują na kazdym kroku i produkują tandetę. Nie mają podjazdu do Europy i jeszcze trochę to będą mieć te same problemy co europa jak nie większe. Współczynnik dzietności w chinach (1.16)
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: wystarczy nadrobić braki w wykształceniu cyfrowym, kulturowym i gospodarczym. Przydałoby się też żeby naświetlić plan jak niby walczyć z ekspansją Chin bez zjednoczenia bo teraz Węgry to blokują. Więc jak ta mało mądra Pani chce gospodarki bez Chin to warto byłoby usnąć zasadę jednomyślności.
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: śmieszne, populistyczne hasełka. Europa jak nikt inny wzięła sobie do serca "zrównoważony rozwój", który jest koncepcją jak najbardziej słuszną. Pompowanie PKB problemami społecznymi albo prymitywną produkcją to żaden wyczyn, dużo bardziej istotne w kontekście jakości życia jest HDI:

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_inequality-adjusted_Human_Development_Index

Dojazd Amerykanina 50km do pracy swoim wielkim samochodem wygeneruje więcej PKB niż dojazd Duńczyka do pracy rowerem. Tylko czyje życie jest i będzie lepsze? Szczególnie gdy uwzględni się choroby wynikające
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: Ciekawe czemu tak jest, może dlatego że europa takie piekło tu zgotowała w XX wieku że sami się rozpieprzyliśmy w dwóch wojnach światowych i bałaganie który po tym pozostał. Zgubne marzenia nacjonalistów o powrocie do potęgi, brzmi znajomo. Zostało tylko wkleić mem ze wsadzaniem kija w szprychy roweru.
  • Odpowiedz