Wpis z mikrobloga

W kontekście kryzysu migracyjnego i wzajemnego obrzucania się gównem przez dwie największe partie.

Postawa POPiSu jest żenująca i obrzydliwa. Kaczyński, Tusk i ich pionki są obrazem patologii życia publicznego III RP. Jeden potrafi co najwyżej snuć wielkie wizje, z których nic nie wynika, bo jego plan na ich realizację, to "zastąpić ICH (tych złych) NASZYMI (w domyśle dobrymi)". Drugi w zasadzie otwarcie realizuje, szkodliwą dla peryferiów, którymi jesteśmy, politykę centrum UE, ale do tego robi groźne miny i obiecuje gruszki na wierzbie. Klasyczny przykład "mocnego w gębie" i tym bardziej żenujący. Tymczasem zarówno PiS zmienił na niespotykaną skalę skład etniczny Polski za pomocą migracji legalnej lub półlegalnej (lewe wizy), jak i PO podejmuje dalsze kroki niszczące jednolitość etniczną Polski poprzez zgodę na przerzucenie odpowiedzialności za kretyńską politykę migracyjną Berlina na Polaków. W dodatku, jak wieść niesie, będziemy im płacić horrendalne zasiłki XD W zamian za to rzecz jasna Tusk liczy na jakieś unijne stanowisko, bo obchodzi go głównie jego własny interes, czego już raz dowiódł, uciekając do Brukseli.

Oczywiście można oskarżać wyborców, że przecież na nich głosują, ale to tylko w połowie prawda. Skoro Kaczyński i Tusk są w stanie wygrywać wybory pomimo działania wbrew poglądom wyborców, to znaczy, że to oni ich kontrolują i/lub nimi manipulują, a nie wyborcy ich. A to oznacza, że na nich spada odpowiedzialność za ich politykę, bo odpowiedzialność ponosi ten, kto ma władzę i kontrolę.

Pluję na jednego i drugiego oraz wszystkich ich partyjnych akolitów, którzy za nic mają interes zwykłych Polaków oraz długofalowy interes Polski, a bardziej są skupieni na partyjniactwie, prywacie i realizowaniu swoich własnych ambicji.

#imigranci #bekazpisu #bekazlewactwa #polityka
  • Odpowiedz