Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Drogie Mirki i Mirabelki, potrzebuję porady.

Szukam psychiatry, który z góry wystawi mi L4 na cały miesiąc. Czy może mi ktoś takiego polecić, najlepiej w opcji wizyty on-line?
Zanim wyleje się fala hejtu i wyzywanie od nierobów, tłumaczę o co chodzi.

TLDR: nie wyrabiam już psychicznie z kierownikiem projektu, który kończy się właśnie za miesiąc.

Od 2 miesięcy pracuję przy projekcie, którego kierownik jest najzwyczajniej w świecie poje*any. Przy*ierdala się o dosłownie wszystko, ciągle patrzy nam na ręce, każda próba dyskusji kończy się zastraszaniem, a jak nie ma żadnych problemów, to je sobie wymyśla. Psychicznie już nie wyrabiam. Zgłaszaliśmy już problem szefostwu, ale nic to nie dało, bo jak się potem nieoficjalnie dowiedzieliśmy, gość jest krewnym jednego z członków zarządu i ciężko go ruszyć. Jestem kłębkiem nerwów, na niczym nie potrafię się skupić, nie mogę spać, przez pierwszą połowę dnia nie jestem w stanie nic przełknąć, a jak wracam do domu włącza mi się tryb zajadania stresu i wpier*alam za trzech. Nie mam na nic siły, już nawet przestałem praktycznie sprzątać i gotować, w weekend co najwyżej ogarnę jakieś pranie i odpalę zmywarkę. W piątek rano po raz pierwszy w życiu najzwyczajniej zacząłem wymiotować ze stresu przed spotkaniem.
Mam tego dość. Nie chcę rzucać tej pracy, bo z innymi kierownikami zawsze dobrze mi się pracowało, więc wiem że jak ten projekt się skończy, to aplikuję do innego i wszystko znowu będzie ok. Ale ten projekt kończy się dopiero za miesiąc i wiem, że nie dam rady wytrzymać do końca. Niestety nie mam możliwości zmiany projektu przed jego zakończeniem, dlatego jedynym rozwiązaniem jest właśnie L4.
Mój kuzyn jakiś czas temu również miał podobne problemy i psychiatra na początku kazał mu co tydzień przychodzić na wizyty i przez chyba 3 tygodnie dostawał zwolnienia na tydzień. Chciałbym tego uniknąć, bo po 1. nie chcę płacić co tydzień po kilka stówek tylko po to, żeby dostać L4. Po 2. najzwyczajniej nie chcę robić pod górkę mojemu zespołowi, bo wiem że jak wpłynie L4 na tydzień, to kierownik stwierdzi, że jak wrócę to wszystko nadrobię. Jak wpłynie kolejne, to w najlepszym wypadku da komuś najpilniejsze rzeczy z założeniem, że przecież za ten tydzień już będę itd. A na koniec uświadomi sobie, że moja część roboty jest w d*pie i w ciągu tygodnia ktoś za mnie będzie musiał nadrobić 3 tygodnie pracy. Wiem, że to będzie jego problem, bo w końcu to on planuje pracę zespołu, ale najzwyczajniej w świecie nie chcę żadnego z ziomeczków w to wkopać.
Dlatego też postanowiłem zapytać Was, być może ktoś zna jakiegoś lekarza, który nie będzie miał problemu z wystawieniem takiego zwolnienia. Znalazłem w internecie kilka poradni świadczących takie porady on-line, ale nie wiem czy akurat trafię na takiego lekarza.

#psychiatra #pracbaza #kiciochpyta #anonimowemirkowyznania



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach