Wpis z mikrobloga

@JednaRenkaJedenKaleka: Niby ma to sens, że nie zatrzymuje się akcji całkowicie. Patrząc na to jak długo zajmuje im sprzątnięcie małych stłuczek albo aut, które po prostu się zepsuły i stanęły to w sumie ma sens, bo tak to byśmy mieli więcej VSC niż ścigania. Ja natomiast nie rozumiem dlaczego slow zone z powodu 1 zatrzymanego samochodu musi mieć 3km, przez co przy złym ustawieniu traci się minutę. Przecież starczyłoby paręset metrów
  • Odpowiedz
@JednaRenkaJedenKaleka: Działałoby gdyby nie były tak długie. SC też przesada, zgadzam się. Ogólnie problemem jest ślimacze tempo usuwania incydentu. Nie ogarniam czemu to tak długo trwa. Nie rozumiem też dlaczego patrzymy na zatrzymany samochód przez 10 minut z żółtą flagą i dopiero wtedy dają slow zone.
  • Odpowiedz