Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dołączyłem do nowej pracy w lipcu tamtego rok. Mija mi właśnie rok. Jestem sam w zespole jako Java Developer, mam 5 lat doświadczenia. Ogólnie zespół składa się z 2 Frontendowców, jednego Testera, Analityka rozdzielonego między dwa zespoły oraz dwóch Product Ownerów (rozdzielonych na dwa zespoły).

Jest bardzo dużo rzeczy do robienia i ciągle słyszę o terminach. Codziennie pracuje sumiennie 8h godzin, a mimo to się nie wyrabiam. Nie chcę robić darmowych nadgodzin. Pracuję zdalnie.

Rozmawiałem o tym z kierownikiem i taka jest tutaj kultura pracy, to instytucja finansowa. Nie jestem kontraktorem. Powoli dociera do mnie myśl, że nie uciągnę w ten sposób pracując dłużej. Mam dziecko małe w dodatku. Każdy dzień pracy to dla mnie zapiepsz, zdarzają się pojedyczne dni gdzie jest "luźniej".

Martwię się, bo nie ma firmy idealnej, w każdej jest źle lub lepiej, jakieś 50% szans na trafienie, że się pracuje normalnie i jest work-life-balance.

Mam coraz częściej myśli, że programowanie nie jest dla mnie, zbyt duże tempo prac, jest często presja ze strony managementu i tak dalej. Zastanawiam się nad pójściem w Product Ownera, Analityka czy jakieś spokojniejsze stanowisko za mniejsze pieniądze. Nie mam parcia na pieniądze i zarobki, ponieważ nie mam wygórowanych wymagań, mieszkanie dostałem w spadku po rodzicach w małym mieście i tam pracuję.

Czy ktoś zmagał się z podobnymi przemyśleniami? Mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady, bo chyba przeżywam pierwsze wypalenie w życiu i zwątpienie w dalszą pracę jako programista.

#praca #pracait #korposwiat #programowanie #programista15k



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 17
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Kiepsko. Ale to nie jest standard w it. Raz, w ciągu sześcioletniej kariery miałem podobnie, tzn. pm dzwonił do mnie jak byłem w szpitalu po operacji roztrzaskanej dłoni, czy nie mogę nieoficjalnie pracować z sali szpitalnej, nie wpisując tego nigdzie. A jak dowiedział się, że mam l4 na 3 tygodnie to regularnie pisał jakieś zapytania, sugerując, że mam coś naprawić, komuś pomóc, wyjaśnić itd. Permanentnie ignorowałem go, chociaż na
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Typ siedzi se przy komputerku i klika i skamle
Idź na budowę albo do smrodowni, ktoś kto marzy o lekkiej pracy chętnie wejdzie w IT a ty odetchniesz od tej okropnej roboty
Nastają migracje branży więc zróbcie miejsce innym bo za 20 lat będziecie wrakami niespełnionymi a są ludzie, którzy chętnie by w to poszli ale wielki wyścig IT ich demotywuje bo takie leśne dziadki grzeją dupska chociaż tego nie lubią
Lubisz Bieszczady idź na leśniczego albo przewodnika no ale wielki pan programista z kompleksem boga nie będzie tak pracował przecież. I tak będziesz siedział nieszczęśliwy i wypalony jeszcze latami
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ale wiesz ze jak pracujesz od 8 do 16 to o 16 masz w dupie co się dzieje i "wychodzisz", a jak firma na tym cierpi to jej problem nie Twój i to oni muszą to jakoś rozwiązać, nie ty (mogą Ci np zaproponować płatne nadgodziny, albo kogoś zatrudnic), ty sobie możesz zmienić pracę, ale to firma będzie miała #!$%@? wyniki finansowe.
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: u mnie normalnie płacą za nadgodziny, nawet nie szczególnie sprawdzają czy faktycznie robiłeś coś istotnego, ale jest robota i menago mniej więcej wie że jest co robić. To może dopiero moje drugie korpo w życiu, ale w obu było to samo niezależnie czy UoP czy B2B.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Zmień pracę. Ja od kilku lat robię w takiej gdzie mam na gębę 8h i nikt co do godziny nie rozlicza, estymacje robię z nawiązką 10-20% żeby moc odpocząć a jak mam kilka projektów na raz czasem to wpisuje nadgodziny choc jakbym sie spiął to pewnie bym w 8h wyrobił. Ale a 8h liczę obiad, dwie kawy i chwilę odpoczynku i żadne wypalenie nie grozi. Nie jest to
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: o #!$%@?... Człowiek jest młody to się daje pomiatać. Jak by mi teraz tak wyskoczył ktoś to... #!$%@? mentalność polskich januszy. Najgorzej, że poza IT jest znacznie gorzej z traktowaniem ludzi normalnie
  • Odpowiedz