Wpis z mikrobloga

  • 0
@roadtodeath: akurat u Strawinskiego jest duzo roznych motywow w tych baletach przez ten chaos te motywy sa duzo mocniejsze jak riffy w muzyce rockowej troche. wlasnie te ukryte motywy sprawiaja ze tak przyjemnie sie tego slucha, bo jakis ciezki Szostakowicz czy jakies mocniejsze modernizmy jakies atonalizmy serializmy mi juz nie wchodza za bardzo
  • Odpowiedz
@Theo_Y nie wiem, dla mnie to jest ciężkie, takie brudne, nie lubię chaosu bo po to słucham klasyki właśnie żeby się odciąć od chaosu i posłuchać harmonii dźwięków.
  • Odpowiedz
  • 0
@roadtodeath: chaos w sensie agresywne brzmienie, widzisz ja lubie trudna połamaną melodyke bo wtedy muzyka jest po prostu ciekawsza a nie czuje sie jakbym slyszal jakis inny utwor tylko troche pozmieniany, tego nie lubie. Za to bardzo nie lubie bardzo jesli coś brzmi niemiło dla ucha cały czas bez kontrastu, wtedy rzeczywiscie jest brud, ale jest cos takiego tez ze jak sie pusci szum i sie dlugo szumu slucha to
  • Odpowiedz