Wpis z mikrobloga

Chciałbym na kilkanaście lat kupić sobie jakieś mieszkanie ~50m2. Coś nowego, za ~300.000zł pod jedną z dużych miejscowości. Wkład na chwilę obecną jakieś 25% (czyli powiedzmy 75k). Moje pytanie brzmi, czy lepiej wziąć kredyt na coś takiego już teraz (bez żadnych dopłat/programów), czy poczekać dwa lata i miałbym wtedy wkład 50%? W międzyczasie teraz dalej wynajmowałbym mieszkanie. Dlatego też zastanawiam się, czy koszty związane z najmem przez kolejne 2 lata + inflacja (czyli w zasadzie zdrożenie nieruchomości) będzie większe niż dopłata tych kolejnych kilkudziesięciu tysięcy za dwa lata. Powiedzmy, że teraz kredyt brałbym na 15 lat z zamiarem spłacenia go wcześniej, a za te dwa lata pewnie brałbym na 10 lat mając 150k wkładu.
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #kredythipoteczny #pytanie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ominous3: z doświadczenia powiem, żebyś brał jak najszybciej. Po 2 latach każdy bank musi pozwolić na nadpłatę kredytu, a te 2 lata na swoim zagwarantują masę spokoju. Potem ten potencjalny wkład własny możesz wsadzić w nadpłatę. Nawet jak mieszkania potanieją (a pewnie tak nie będzie) to i tak zyskasz względem wynajmu. Nie zastanawiaj się nawet sekundy
  • Odpowiedz
@ominous3: zobowiązania zaciągaj na możliwie najdłuższy czas z opcją wcześniejszej spłaty. Jeśli kredyt na 30 lat spłacisz wcześniej to płacisz tak jak za kredyt na 15 lat. Po co kręcić na siebie bat? Ja mam kredyt sprzed 10 lat, który obecnie jest <100k i nie zamierzam go spłacać wcześniej. NIech sobie trwa.
  • Odpowiedz
Dlatego też zastanawiam się, czy koszty związane z najmem przez kolejne 2 lata + inflacja (czyli w zasadzie zdrożenie nieruchomości) będzie większe niż dopłata tych kolejnych kilkudziesięciu tysięcy za dwa lata.


@ominous3: To zależy od wysokości i parametrów kredytu.
Przejrzyj oferty banków, możesz to po prostu policzyć... Będzie Cię interesować część odsetkowa raty. Zamiast kredytu na lat 15 lepiej wziąć na 30 czy nawet 35 lat z ratą malejącą i nadpłacać... I taki gdzie nadpłaty są darmowe i nie wymagają aneksu.
Jak weźmiesz kredyt ze stałym oprocentowaniem to będziesz dokładnie wiedział ile max zapłacisz (dzięki nadpłacaniu zapłacisz
  • Odpowiedz
@ominous3: I jeszcze jedna rada... Wcale nie jest łatwo znaleźć sensowne mieszkanie. Możesz 2 lata szukać czegoś co nie jest patodeweloperką, więc także pod tym względem może być lepiej zacząć szukać wcześniej. Ale z drugiej strony jeśli znajdziesz okazję której nie będziesz w stanie kupić to też lipa
  • Odpowiedz
@ominous3: Biorąc pod uwagę to, że ceny mogą wzrosnąć lepiej wziąć teraz z mniejszym wkładem, ale za możliwie jak najdłuższy czas. Cena zostaje ta sama, a zamiast odkładać na większy wkład własny będziesz nadpłacać powoli zmniejszając raty lub skracając okres.

W sumie wyżej już napisali.
  • Odpowiedz
@ominous3: weź pod uwagę, że za 2 lata chcąc kupić mieszkanie pod dużą miejscowością to albo zostanie Ci rynek wtórny z wywindowaną ceną albo nowe mieszkania 'na przedmieściach' czyli 20 km od miasta
  • Odpowiedz