Aktywne Wpisy
wiktoriawiecek +232
#frajerzyzmlm izabela adamczyk mowi o nabieraniu sie w internecie xD
cat_in_hat +67
Do mieszkania najlepiej moglby wjechac tym gratem.
#samochodoza #patologiazmiasta #polskiedrogi #chorzow
#samochodoza #patologiazmiasta #polskiedrogi #chorzow
-masz fajka?
-nie mam, nie palę
-cooo k---a nie masz, a mam k---a sprawdzić??
o słynnych pytaniach "masz jakiś problem", albo "-ej k---a spójrz się! co się k---a gapisz? a-----a siwy zajeb mu on się k---a gapi" już nikt nie śmieszkuje, bo już ludzie przestali się z tym zjawiskiem na co dzień spotykać. Kiedyś to była norma. Czasami kiedyś ludzie bali się ubrać lepsze buty, żeby ktoś ich nie napadł w celu ich zrabowania. A jak patusy na kogoś napadły i łaskawie pozwolili w czasie rozboju zaatakowanemu wyjąć kartę sim ze zrabowanego telefonu i z portfela dokumenty zachować i nawet go nie pobili to praktycznie byli dobrodzieje, dobre łaskawe chłopaki, którym należało się za tą wysoką empatyczność i troskliwość praktycznie pochwała. Normalni ludzie na co dzień chodzili z pałami, nożami, gazami, popularne były kursy samoobrony. Dzisiaj już mało kto zapisuje się na sztuki walki z myślą, że będzie musiał ich używać w losowym momencie na przypadkowym przystanku tramwajowym jadąc gdzieś do babci autobusem na imieniny, bo mu się nagle zrespią przeciwnicy, którym zachce się go bez powodu atakować i będzie musiał przed imieninami babci w drodze odeprzeć atak sebixów ze wścieklizną. Dzisiaj jest pod tym względem inna rzeczywistość.
Owszem wciąż słyszy się o pobiciach, atakach, ale ogół społeczeństwa się z tym nie ściera osobiście na co dzień. Różnica jest taka jak między byciem zagrożonym zamachami terrorystycznymi w USA, o których się słyszy i niektórzy padają niestety ich ofiarami, a różnica między mieszkaniem na Ukrainie w przyfrontowej wiosce gdzie eksplodująca b---a jest elementem realnego życia, który trzeba brać pod uwagę w codziennym funkcjonowaniu. Taka różnica jest między bezpieczeństwem w Polsce kiedyś, a obecnie. Przynajmniej obecnie w roku 2024, gdy jeszcze o Gruzinach, którzy próbują tworzyć rekonstrukcję historyczną tamtych czasów czyta się w mediach, a nie ma się z nimi codziennego kontaktu na żywo. Kiedyś pod tym względem panowała w Polsce jakaś Somalia, dzicz była totalna na maksa. Teraz na szczęście jest błoga cisza w tych samych miejscach gdzie kiedyś były stałe punkty zbiórki patusów. Kogo ostatnio spotkała sytuacja, że mijał grupkę ludzi, z których ktoś zaczął iść do niego szybkim bojowym krokiem, ale zawracał, gdy karyny go nawoływały "EEEE K---A SIWY ZOSTAW GO,, EEE k---a siwy nie n---------j go, SIWY CHODŹ TUTAJ WRACAJ"? Kiedyś wiele osób by się zgłosiło, że było świadkami podobnej sytuacji, a dzisiaj już pewnie mało kto. Kto ostatnio spotkał się z motywami ataków na przechodniów uzasadnianych tym, że nie są z tego osiedla? Kiedyś sebixy prowadziły wojny między jednym osiedlem, a drugim. Albo na przykład przebijali opony jak zobaczyli obce rejestracje z innego miasta.
Kto z was jadąc do innego miasta obecnie boi się o samochód, że ktoś go zdemoluje z powodu innej rejestracji?
#wspomnienia #lata90 #lata00 #gimbynieznajo
Największą różnice odczułem w pociągach kolei mazowieckich - teraz to jest wersal, kiedyś w tych
No i o czym my tu mówimy? Kiedyś jak jakiś dekiel zrobił se zielone włosy to instant w------l był na środku ulicy xD A teraz non stop widzę takie pokemony i nic się nie
@Bananek2: jeśli wyrażenie "ubrać coś" rozumiesz jako "włożyć to coś na siebie" to czy tak samo rozumiesz "ubrać choinkę", "ubrać lalkę", "ubrać dziecko" a jeśli nie to dlaczego?
@sberatel: @AdamKarolczak02137: dokładnie o to chodzi, przypadek z festynu zainspirował mnie do napisania tego wpisu. Teraz czytasz o tym w ogólnopolskich mediach jako sprawę krajową, która wydarzyła się gdzieś w Polsce, a kiedyś czytałeś ile osób zostało w zeszły weekend pobitych ze skutkiem śmiertelnym u ciebie w twoim mieście i słuchałbyś o zgonach w lokalnym klubie, który znasz osobiście i mijasz go idąc do sklepu.
Nie dość, że tak jak mówisz - można się bezpiecznie i bez stresu przejść i w dzień i w nocy i w centrum i zadupiami i jakimiś "dokami", przez park, czy po przemysłowej dzielnicy, nawet można z imprezy wrócić nocnym autobusem.
Pomijając już takie ekstrawagancje (bo to już może nie wszędzie) jak niepomazane spreyami budynki.
@OcelotEater: faktycznie działa to w obie strony. Prawakom trzeba przypominać o kibolach wyklętych i jak to było przed EU, a lewakom trzeba przypominać co to znaczy że Polska jest bezpiecznym krajem, a łatwo może sytuacja odwrócić się za sprawą importu inżynierów, bo żyjąc pod kloszem nie wiedzą co to znaczy realna patologia na
Nie zapraszam do dyskusji.