Podobno pociąg odjechał. Ja widzę kompletnie co innego, zwłaszcza gdy negocjowałem cenę mojego finalnego zakupu... z 299k na 259k. Dla mnie pociąg stoi na peronie albo i nawet się cofa.
A tu taki przykładzik z pewnego powiatu na śląsku. I powiem tak...
IDŹ PONEGOCJUJ TERAZ I KUP COŚ TO WYCZUJESZ SŁABOŚĆ RYNKU. MEGA DOBRY MOMENT NA NEGOCJACJE. POD WARUNKIEM ŻE SPRZEDAJĄCY TO NIE PARAPET :)
@tymoteusz-klinkiewicz kupowałem w tamtym roku, cena - 20k. Wstrzeliłem się idealnie przed wprowadzeniem bk2, bo ceny już zaczynały zjeżdżać a nie było pewności co do wprowadzenia programu.
@t2000: z punktu widzenia kupna dla siebie to najlepszy moment jest do kupna gdy panuje zwątpienie na rynku, wtedy negocjacje naprawdę potrafią zbić cenę. Ja teraz zapłace cene z m2 jak z poczatku bk2%, wtedy kiedy jeszcze ceny nie byly postrzelone a juz windowali trochę. Jako zakup dla siebie pierwszego mieszkania jest gitara, jeszcze ten brak PCC2% i wychodzi mi zakup troszkę jak minimalnie przepłacony na tamte czasy.
@t2000: Tak mniej więcej cena z przed bk2% + 6%, więc nie ma tak jakby na tym zakupie aż takiej przebitki. Nie jest to ani cena Bk2% ani już tym bardziej bk2%+plotki bk0%
@tymoteusz-klinkiewicz mimo wszystko jeżeli ktoś niema swojego mieszkania a stać go na zakup czy to za kasę czy gotówkę to przy pierwszej lepszej okazji powinien się zdecydować. I tak co miesiąc placi się najem a zamiast tego można powoli akumulowac kapitał we własnej nieruchomości. Sam przez lata wydałem dobre 150k na wynajmy i szczerze mówiąc to mam poczucie pieniędzy wywalony h w bloto
@t2000: tak jest, ale w moim przypadku ja mam wynajem i pracę u szwaba, więc ja tylko odkładałem hajsy i zakup tak samo za gotówkę, Więc jest mega oszczędność. Nie mam odsetek żadnych do spłaty i zero presji. W każdym momencie moge zrezygnować z pracy u szwaba i wracać. Natomiast za dobrze się tu zarabia i jak dałem rade od 2021 do 2024 uzbierać gotówkę na mieszkanie to teraz będę
@tymoteusz-klinkiewicz wiesz, jesteśmy na takim etapie że wszystko się może zdarzyć. Ja miałem to szczęście że udało się wstrzelić idealnie w rynek na korekcie i załapać na program. Po wprowadzeniu programu ceny 70k-100k w górę z automatu. Do tego jeśli dodam sprawne operowanie oszczędnościami to wyszło tak jakby za pół ceny.
Najważniejsze to oszacować czy faktycznie stać kogoś na ten zakup i nie zastanawiać się w nieskończoność nad ceną bo akurat
@t2000: Dokładnie, Jeżeli będą jakieś spadki nawet, to i tak zakładam że moje mieszkanie spadnie z 259k na maks 229k, no ale jeszcze jakis remoncik sobie zrobie to i tak finalnie podniosę wartość chcąc nie chcąc. Na większe spadki bym nie liczył, a już tak w ogóle to największy spadek ceny tylko negocjacjami da się wyciągnąć... i nie trzeba na niego czekać. Nie ma co się zastanawiać tylko próbować. Nawet
@tymoteusz-klinkiewicz no i elegancko. Złoto dobra rzecz ale jak masz trochę więcej gotówki to zastanów się jeszcze nad spółka i dywidendowymi które wypłacałby regularnie kapitał z zysku spółki. Tutaj masz aktualne informacje o spółkach i ich dywidendach wypłaconych w tym roku: https://www.stockwatch.pl/dywidendy/
@tymoteusz-klinkiewicz rynek zawsze się zmienia, niema dóbr że stała wycena. Nawet jak nueruchy spadną to i tak za kilka lat odrobią wartość i tyle. To nie jest jakaś obligacja która ma przenieść wartość tylko masz w tym mieszkać a wycena jest tutaj drugorzędna. Byle nie władować się w jakiś dziwny kredyt na zmiennej stopie i modlić się że nie wzrośnie
@t2000: Będę na pewno, w trakcie zbierania na mieszkanie śledzę rynki, próbuje wyciągać własne wnioski i się uczyć w praktyce, Ale póki co to najpierw potrzeby egzystencjonalne, czyli mieszkanie, potem rezerwa większa taka z 10k euro, i potem regularnie złoto plus co miesiąc 200-500zł na giełdę, najlepiej w dywidendowych arystokratów.
@t2000: To wynika z samej budowy i działania pieniądza, Teraz patrzyłem w księdze wieczystej cenę za jaką kupione było moje mieszkanie, tam stoi rok 2008 i 80k PLN, Hajs sam w sobie to kisić maks 3 lata jeżeli uzbierasz na to co chcesz kupic. Najgorsze co można zrobic to odkładać więcej lat i czystą gotówkę do "skarpety"
@tymoteusz-klinkiewicz ewentualnie trzymać waluty safe heaven. Przechowanie wartości to tylko złoto fizyczne, bezpieczne inwestowanie to duże spółki dywidendowe. A jeśli chodzi o prawdzie w inwestycje to tylko własny biznes trzeba kręcić bo daytrading dla mnie odpada. Analizowanie spółek, śledzenie wykresów to nie dla mnie. Przynajmniej ja tak to widzę
@tymoteusz-klinkiewicz: w Warszawie tez mozesz urwac na wtornym do 10% w tym momencie - szczegolnie na duzych metrazach, tylko co z tego skoro nawet po takim rabacie bedziesz mial cene duzo wyzsza niz w 2021r - a chyba nie musze mowic co o cenach z 2021r sadzili tutejsi tagowi weterani i co doradzali :P. Zreszta teraz tez radza by dalej czekac :)
@divinemadrid: Nie to co ściana wschodnia, że nie ma nawet górnictwa, dróg ani kolei. Tam to dopiero jest uzasadniona cena wyższa niż na Śląsku ( ͡°͜ʖ͡°)
@tymoteusz-klinkiewicz Śląsk to jest totalna aberracja cenowa, niereplikowalna w żadnym z top miast (Warszawa/Kraków/Trójmiasto/Wrocław/Poznań). Jak dla mnie Śląsk to top miejsce do życia pod względem stosunku cena/jakość.
@PfefferWerfer: Ja to tak z sentymentu wrócę, lubię ten klimacik. No ale dorobić się czegoś na szybko to tylko emigracja, wtedy ta bariera cena/jakość życia jest jeszcze złamana x2.5
@tymoteusz-klinkiewicz: Ja mam emigrację żeby spłacić kwadrat w Trójmieście po 12k/m^2 więc nawet po złamaniu bariery polskich zarobków mam ratio jak Ślązak bez wyjeżdżania xD
Podobno pociąg odjechał. Ja widzę kompletnie co innego, zwłaszcza gdy negocjowałem cenę mojego finalnego zakupu... z 299k na 259k. Dla mnie pociąg stoi na peronie albo i nawet się cofa.
A tu taki przykładzik z pewnego powiatu na śląsku. I powiem tak...
IDŹ PONEGOCJUJ TERAZ I KUP COŚ TO WYCZUJESZ SŁABOŚĆ RYNKU. MEGA DOBRY MOMENT NA NEGOCJACJE. POD WARUNKIEM ŻE SPRZEDAJĄCY TO NIE PARAPET :)
Najważniejsze to oszacować czy faktycznie stać kogoś na ten zakup i nie zastanawiać się w nieskończoność nad ceną bo akurat
https://www.stockwatch.pl/dywidendy/
A jeśli chodzi o prawdzie w inwestycje to tylko własny biznes trzeba kręcić bo daytrading dla mnie odpada. Analizowanie spółek, śledzenie wykresów to nie dla mnie.
Przynajmniej ja tak to widzę
@tymoteusz-klinkiewicz Śląsk to jest totalna aberracja cenowa, niereplikowalna w żadnym z top miast (Warszawa/Kraków/Trójmiasto/Wrocław/Poznań). Jak dla mnie Śląsk to top miejsce do życia pod względem stosunku cena/jakość.