Wpis z mikrobloga

@Lardor: o kurde, to muszę monitorować sytuację na swojej ośce w takim razie. Jakos do mnie nie dotarło, że w hucie były takie problemy. Ja z racji swojego wcześniejszego miejsca zamieszkania byłam na bieżąco z powodziami w Biezanowie. Tam to co roku był sajgon
  • Odpowiedz
@CrazyxDriver z jakieś 18 lat temu stałem dokladnie w miejscu chyba hyundaia srebrnego, focusem z wypozyczalni. Przylecial sąsiad w nocy zebym uciekal bo zaleje. I ja glupi jeszcze probowalem wycofac, nie wiedzac ze cofam jeszcze na glebsza wode :) Zassało, staneło, co oczywiste. Summa sumarum pan z ubezpieczalni chodzil ze mna po sasiadach wywiad srodowiskowy robić, swiadkow szukajac, bo historia z utopieniem auta na ulicy w Krakowie byla az tak nieprawdopodobna.
  • Odpowiedz