Wpis z mikrobloga

  • 16
@Deladomboix op to typowy alkoholik nieudacznik, który za sukces uznaje nie chlanie 😆 koniecznie musi się tym chwalić a pewnie jeszcze nawracać innych bo inaczej jego krucha psychika już dawno trafiłaby na sznur
  • Odpowiedz
@DEMONzSZAFY: Możliwe że po 30 latach jest inaczej. Ja po kilku, też byś nie poznał że kiedyś paliłem. A zdarzają mi się sny w których spalam jednego za drugim, albo jakieś losowe sytuacje(nie koniecznie stresujące) i nagle taki ścisk w płucach, i ochota na ten strzał. Pomimo że na co dzień fajki mnie brzydzą.
  • Odpowiedz
A zdarzają mi się sny w których spalam jednego za drugim


@Oromati: to jest k---a najgorsze jak ni z gruszki ni z pietruszki ci się przyśni papieros i potem to c-----e uczucie rano zanim się zorientujesz że to jednak był tylko sen
  • Odpowiedz
@Kenpaczi: trzymaj się Mirek. Dobrze jest mieć do kogo zadzwonić jak ma się gorszy czas i człowiek się waha. Mega pomaga picie wody i zabieranie ze sobą butelki wody mineralnej wszędzie.
Komentarze niestety pokazuja na jakim toksycznym portalu jestesmy
Jak umiesz into angielski to polecam przeniesc sie na reddita
  • Odpowiedz
@DEMONzSZAFY ja zaczęłam odstawiać jakieś 3 lata temu jak zachorowałam na zatoki. 2 lata zero fajek, jak w sylwestra chciałam zapalić dla towarzystwa to nie dałam rady, tak mnie obrzydzilo. Zapaliłam i od razu zgasiłam. Moja ciocia rzuciła fajki z dnia na dzień i już 40 lat będzie jak nie pali. Natomiast mój przyjaciel coś nie może rzucić, ciągle wraca do tego.
  • Odpowiedz
@Kenpaczi: jak wy to robicie? Tzn jak wy żyjecie, bo a-----l jest łatwo ograniczyć, ale utrata znajomych spowodowana brakiem picia, utrata randek bo jak to nie napijesz się winka, utrata wspomnień bo jak to nie napijesz się na sylwestra, jesteś studentem a jak to nie napijesz się z nami itd nie da się funkcjonować w społeczeństwie bez picia alkoholu bo nawet w seminariach duchownych i oazach chleją
  • Odpowiedz