Wpis z mikrobloga

Mirki, pytanie bo się trochę schizuje.
Wyjechałem w delegację na 4 dni i zorientowałem się, że zostawiłem podłączony powerbank taki jak na screenie.
Zostawiłem go na szafce, nie ma możliwości przegrzania się. Czy powinienem się martwić o samozapłon lub jakąś niebezpieczną sytuację? #pytanie #powerbank
ryszard_lionheart - Mirki, pytanie bo się trochę schizuje.
Wyjechałem w delegację na ...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ryszard_lionheart: a martwisz się o samozapłon na co dzień, kiedy go ładujesz? Jeśli tak to pozbądź się tego urządzenia. Jeśli nie to wyluzuj, bo samozapłon sprzętu to skrajnie rzadki wypadek. Ty słyszałeś o czymś takim tylko dzięki internetowi. To tak jak z pożarami aut elektrycznych, które statystycznie płoną rzadziej niż spalinowe, ale w okół tych pierwszych robi się szum.
  • Odpowiedz
które statystycznie płoną rzadziej niż spalinowe


@missioncritical: podasz jakieś źródło? Bo z tego co ja widziałem to odsetek pożarów samochodów spalinowych i elektrycznych jest podobny jeżeli się wkurzy wszystkie źródła zapłonu (wypadki, podpalenia itp.), ale już jeżeli chodzi o samo zapłon to niestety elektryków się to zdarza statystycznie częściej. Ale tak czy siak ilość pożarów elektryków jest niepokojącą, jeżeli weźmie się jeszcze pod uwagę rocznik aut w statystykach - wtedy
  • Odpowiedz
podasz jakieś źródło? Bo z tego co ja widziałem to odsetek pożarów samochodów spalinowych i elektrycznych jest podobny jeżeli się wkurzy wszystkie źródła zapłonu (wypadki, podpalenia itp.), ale już jeżeli chodzi o samo zapłon to niestety elektryków się to zdarza statystycznie częściej.


@Niebadzksieciem: potrzebne źródło. Zgodnie z tym co podają media statystyki są jednoznaczne - to samochody spalinowe płoną zdecydowanie częściej. Nic w tym dziwnego, skoro większość z nich napędzana jest łatwopalnym paliwem dostarczanym do rozgrzanego silnika. Pożary aut elektrycznych w Polsce można policzyć na palcach dwóch rąk, ale zapewne mieliśmy okazję o nich usłyszeć. O spalinowych słyszymy tylko, gdy auto spłonie na autostradzie. Diesle czasem zaliczały rozbieganie, ale nikt nigdy nie brał tego pod uwagę przy zakupie auta z silnikiem diesla. Ot margines.

Tak czy siak jest to problem marginalny, bo szansa na spalenie samochodu jest
  • Odpowiedz
@missioncritical: well, mnie jedynie martwi to że baterie litrowe gdy się pala, same sobie uwalniają tlen. To sprawia że, cholerstwa ciężki ugasić, bo zwykle odcięcie powietrza nie wystarcza. W sumie każda elektronikę z baterią litrową ciężko ugasić, czy to telefon w kieszeni czy samochód, więc nie jest to atak stricte co do samochodów elektrycznych, które IHMO są dobrym rozwiązaniem do jazdy po mieście i na krótkie dystanse gdy masz możliwość
  • Odpowiedz