Wpis z mikrobloga

#motocykle #motocykle125 chciałbym sobie zakupić motocykl 125, jakiegoś chińczyka typu Keeway, problem jest tylko jeden, mieszkam w bloku, i nie mam gdzie go zimować. Mam w pobliżu miejsca zamieszkania centrum handlowe, położone na filarach, a na dole są miejsca parkingowe. Miejsca generalnie są ogólnodostępne, i bezpłatne. Jest sucho, ale generalnie hula wiatr. Czy taki motocykl wytrzyma tego typu zimowanie pod dachem, plus plandeka ale bez ogrzewania?
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mirek2137: na zimę myjesz, smarujesz, zalewasz pod korek, wyjmujesz aku i tyle... Z oponami słyszałem różne opinie: podnosić do góry, żeby się nie spłaszczyły lub przetaczać co tydzień-dwa. Mój stał na obu kołach w garażu 3 miesiące (brak centralnej stopki) i nic nie czuję. NIektórzy zimują maszynki na chodniku pod bramą i żyją...

Opcja alternatywna: poszukaj w okolicy kompanów, może zrzutka na garaż (wejdzie z 6-8 maszyn) i wio, byle
  • Odpowiedz
@Mirek2137: z takich parkingów to kradną hurtowo, przyjezdzają z naczepą i hyc wszystkie na raz. już lepiej pod blokiem. a najlepiej dogadać sie z sąsiadem co ma garaż, moze ma troche miejsca. ale w sumie wiele osób trzyma latem w pokrowcu pod blokiem wiec jesli chodzi o warunki atmosferyczne to mysle ze da radę, nie musi byc chyba pod dachem. na zimę to często np wypozyczalnie motocykli oferują przechowywanie za
  • Odpowiedz
@testuser ja osobiście to z raz w tygodniu w zimie wyciągałem na podjazd i odpalałem na godzinę

Opony przetoczone, Aku podładowane, silnik pochodził

No ale ja w domu mieszkam
  • Odpowiedz
@WolvvloW: można i tak - dobry patent to montaż wtyczki do aku gdzieś pod owiewkę - podpinasz prostownikiem ustawionym na podtrzymanie i bateryjka w zasadzie gotowa odpalić o każdej porze dnia i nocy, bez grzebania pod kanapą. Co do opon - napompowałem do wskazanego ciśnienia i nic im nie było, silnik po 3 miesiącach odpalił na widok kluczyka ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Mirek2137: Przezyl dwa lata zimowania, nic mu nie bylo, aku wyciagaj na zime tylko. Co do opon to zostaw go na stopce centralnej albo przejedz nim czasami, warto go tez odpalic raz na jakis czas. Ja osobiscie bym juz wiecej nie zostawil, bo jakos mi tak szkoda bylo, ale finalnie sie nic nie dzialo jezdzil itd, tylko raz akumulator wymienialem bo zapomnialem zabrac na zime :) A i kup tester
  • Odpowiedz
@Mirek2137: są firmy które zimują motocykle w halach, bezpiecznie, pod dachem. Jeśli nie masz rodziny albo kumpli którzy ci przechowają w jakiejś wiecie albo szopie to jest to najlepsza i najbazepieczniejsza opcja. Jak nie tak to zatankować pod korek, nasmarować łańcuch, wyjac aku, zawinąć szczelnie pokrowcem i jakimś tarpem budowlanym i trzymać kciuki że nikt go na busa nie zapakuje w zimie i nie odjedzie w siną dal.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mirek2137
1. Szukaj parkingu strzeżonego, najlepiej by miał wiatę, inaczej jeśli będą wichury, a pokrowca na noc nie zdejmiesz, to pojazd może się przewrócić, gorzej jeśli na auto obok.
A pod wiatą nie przewróci się, gdy ta ma ściany.

2. Jak już ustaliliśmy, wiata ze scianami, pokrowiec. Nawet po 5 latach takiego stania, motocyklom nic się nie stanie.
  • Odpowiedz
@Mirek2137: ja osobiście zimuje tak:
1. Myję przed odstawieniem,
2. Zalewam pod korek,
3. Smaruję łańcuch i psikam wazeliną techniczną we włączniki na kierownicy i zamki,
4. Zabieram akumulator,
5. Stawiam moto na kartonie żeby oponki odizolować
  • Odpowiedz
@Mirek2137: na zimę wstaw babci cioci do stodoły, napisz jakie miasto może ktoś Ci z wykopu coś zaproponuje.
W dużych miastach są kontenery do wynajęcia, są też firmy, które zajmują się garazowaniem motocykli.
  • Odpowiedz