Wpis z mikrobloga

Jestem tak #!$%@? ze kilka lat temu nie podszedłem do matury głównie z powodu #fobiaspoleczna . Az ciary miałem na samą myśl że na tych ustnych to dostanę jakiś dziwny temat i moje zerowe umiejętności improwizacji sprawią ze nawet slowa z siebie nie wyduszę ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Czy żałuję? Chyba nie, bo i tak w moim zyciu nic by to nie zmieniło. Zawodowy za to zdalem.

#przegryw ##!$%@?
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zielonykszak: właśnie mnie czeka ustny polski za dwa dni, przecież to jest o wiele gorsze niż ten pisemny, na pisemny nauczysz sie dobrze paru lektur i bedzie o czym pisać, a na ustnym teraz masz gadać o konkretnej lekturze z puli chyba łącznie 40 lektur XD zdaje i tak for fun 10 lat po skonczeniu zawodowki, ale stres jest
  • Odpowiedz
@zielonykszak: guwno z tej matury jak byś miał nie iść na studia, nawet guwno ze słabo zdanej matury gdyż taka dała by ci możliwość tylko aby skończyć jakaś dupo uczelnie i skończyć w maku z papierkiem magistra
  • Odpowiedz
@Runaway28: z połowa ludzi kończy w maku ale połowa bardziej dynamiczna/mądrzejsza/bardziej zdeterminowana znajduje fajne prace już w trakcie gówno studiów albo po.
  • Odpowiedz
@zielonykszak: Znajome do bólu. Ale dochodzę do wniosku, że z innego punktu widzenia pewne odczucia które opisałeś mogły być wyolbrzymione. Tzn mogłeś czuć że jest tragicznie, a komisja mogła widzieć lekki stresik. Choć też zależy jak ktoś interpretuje pewne zachowania.
Kolejny raz pada określenie "egzamin zawodowy". O co z tym chodzi? Nic takiego nie pamiętam, a zdawałem maturę w 2015 roku.
  • Odpowiedz
Cooo? Kurde nie byłem na czymś takim, słowo honoru.
Pamiętam, że robiłem kwalifikacje zawodowe co pół roku, to były 3 egzaminy
Dwa w drugiej a jeden w trzeciej klasie.
Ale nie pamiętam by były tego typu egzaminy.
Mam kierunek technik elektryk.
Az zapytam ziomka z którym podchodziłem do matury o te egzaminy zawodowe.
  • Odpowiedz
@zielonykszak: Podpytałem, najprawdopodobniej elektrycy mieli to rozłożone na 4 lata.
Tzn tak jak pamiętam pierwsza kwalifikacja była chyba na przełomie 2 klasy dokładniej po pierwszym półroczu, druga pod koniec drugiego półrocza, trzecia kwalifikacja pod koniec pierwszego półrocza trzeciego roku nauki. Albo czwartego. Czyli miałem ale w innym czasie, innej formie. Teoria plus praktyka.
  • Odpowiedz