Wpis z mikrobloga

Dziś był wpis o niechęci Holendrów do Polaków. To nie wina Holendrów ani Polaków. Tzn nie większości. Zawsze się trafia część patologii, która w dodatku rzuca się w oczy.
Mieszkam w regionie, gdzie nie ma zbyt dużo Polaków. Jeśli są, to pojedyncze jednostki, dobrze "wtopione" albo stara emigracja. Właśnie z tą stara emigracją najczęściej ludzie tu kojarzą Polaków, że pracowici itp.
Jakieś większe grupy się zdarzają, niedaleko mnie pracują w szklarniach (ale tylko kobiety), albo w licznych stoczniach jachtowych. W jednej z nich pracowało 3 Polaków, mieszkali razem w jednym domu, wynajętym przez firmę. Jeden z nich, mój imiennik, dwa tygodnie po przyjeździe, podczas zakrapianego wieczoru postanowił zadźgać kumpla od flaszki. W stanie ciężkim ale udało się go uratować. Na pytanie prokurator, dlaczego miał nóż kuchenny w pokoju na piętrze, skoro kuchnia jest na parterze odparł

Do krojenia kiełbasy, którą trzymałem w szafie


Teraz dostał 4 lata, później zostanie wydalony z dożywotnim zakazem wjazdu.
Wszyscy znają mnie z imienia, tak samo polecają. Gdy ktoś postanowi wyszukać mnie w internecie, to najpierw ma tę historię, ja jestem drugi.


#emigracja #patologiazewsi #patologiazmiasta
  • 4
  • Odpowiedz
Gdy ktoś postanowi wyszukać mnie w internecie, to najpierw ma tę historię, ja jestem drugi.


@PiotrFr: profilaktycznie bym Cię deportował. Ryzyko jest zbyt duże a w życiu nie ma przypadków. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz