Wpis z mikrobloga

@Pietruchoowy: szczerze mówiąc nic specjalnego pod względem kompozycji, nie zrozum mnie źle, bo sam mam go we flakonie i bardzo lubię, ale po prostu to nic odkrywczego czy przełomowego, aczkolwiek jest to bardzo przyjemny, gładki i nawet bym powiedział nowoczesny szypr, bo bez dziada.
Rześkie i pikantne otwarcie z gałką muszkatołową i bergamotką, po chwili dołącza też piękna brzoskwinia, która towarzyszy z różnym nasileniem już niemal do końca, dając piękną
  • Odpowiedz
@Pietruchoowy: tak Moss Cologne też mam :D i delikatne podobieństwo między nimi nawet jest, Moss Cologne jest jednak bardziej oldschoolowy, ale też zdecydowanie bardziej rześki, więcej tu cytrusów, jest sporo słodkich kwiatów, a Bortnikoff kwiaty miesza genialnie! W odróżnieniu od Chypre du Nord w bazie nie robi się pudrowy tylko słodko-żywiczny.
No ale niestety parametry są też raczej kolońskie, ale mi to nie przeszkadza, bo z linii Cologne to mój
  • Odpowiedz
@kmpttt: potwierdzam, z linii Cologne, Amber zajmuje u mnie drugie miejsce, ale jednak bardziej poleciłbym Oud Sinharaja oba mają podobny wydźwięk, ale Sinharaja jest zdecydowanie lepsza moim zdaniem.
  • Odpowiedz