Wpis z mikrobloga

@zloty_wkret: Dla mnie to jest czysta głupota i tyle. To nie jest jak jakiś typowy sport ekstremalny, gdzie błędy można przepłacić życiem, tutaj życiem można przepłacić posiadaniem minimalnie za dużego ciała. Jeszcze bym rozumiał jakieś sztuczne tory nad ziemią, które w razie czego można rozkręcić, jeśli ktoś się zaklinuje, ale wpieprzyć się pod ziemie, żeby być w sytuacji jak np. ludzie po trzęsieniu ziemi, przysypani tonami gruzu, to trzeba być
  • Odpowiedz
@motonita: dla ciebie głupota bo jesteś idiota
Ot sport ekstremalny jak każdy inny
Czym różni się to od jakiejś Base jumpingu gdzie gość przelatuje przez otwór w skale p średnicy 1 m xd?
  • Odpowiedz
Czym różni się to od jakiejś Base jumpingu gdzie gość przelatuje przez otwór w skale p średnicy 1 m xd?


@RudyZibi: Brak argumentów i od razu inwektywy? Tamto to też głupota z tym, że jak się roztrzaska o skały to zgon nastąpi na miejscu, a jak się taki zaklinuje to będzie się męczył.
  • Odpowiedz
@TheArturoO: @motonita @Fyrloczek @zloty_wkret Jeżeli chodzi o grotołazów, to wypadków śmiertelnych jest mniej niż wam się wydaje, kwestia statystyki i percepcji. Porównajcie to sobie chociaż do śmiertelności tych, co wchodzą na mount everest. Nieco połaziłem po jaskiniach na miarę moich możliwości i wcale nie jest tak strasznie jak wam się wydaje. Trzeba mieć tylko głowę na karku i być odpowiedzialnym. Zginąc możesz w różnych okolicznościach, a szanse
  • Odpowiedz
@le_banana: Może i tak, ale jak dla mnie to głupie ryzykowanie, a podobnych emocji zapewne dałoby się doświadczyć na sztucznym torze w kontrolowanych warunkach z tą różnica, że w razie "W" przychodzi ekipa obsługi takiego obiektu i np. rozkręca fragment fikuśnego przesmyku w którym ktoś utknął. W ramach dodatkowej dawki emocji taka usługa mogłaby być słono kosztować( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zloty_wkret: u mnie tez, zwłaszcza, że znam jednego. Tym gorzej mi z tym w głowie po tym jak wyczytałem o typku co tak utknął i po kilkudziesieciu? Chyba godzinach zmarł, nie byli w stanie go wyjąć, finalnie chyba mu podano jakąś truciznę w stopę czy nogę bo tylko to wystawało, to była jakaś głośna sprawa, dawno o tym czytałem. Przerażające, leżysz wciśnięty w jakiegoś kamlota, ciemno, zimno, jeszcze pewnie jakieś
  • Odpowiedz