Wpis z mikrobloga

@erwit: Pierwszą noc przeimprezowałem a później miałem taki zapierdziel że nie miałem kiedy iść spać, ale na szczęście już po wszystkim :D
@Alver: umarło ci trochę neuronów przez ten czas i niebawem zaczniesz doświadczać fascynujących rzeczy. Niemniej jednak prawdopodobnie jeżeli to było niespanie wspomagane jedynie silną wolą względnie kofeiną, spałeś troszeczkę, ale tego nie pamiętasz.
@rainkiller: Serio z tymi neuronami? No kawy dużo nie piłem, spałem na stojąco w tramwaju wracając do domu i w windzie (niestety tylko 3 piętra).

@kessubuk: Pod koniec już byłem przymulony jak cholera, ktoś coś do mnie mówił a ja słysząc każde słowo nic nie rozumiałem.
@kessubuk: To zależy co musisz robić, jeśli musiałbym pracować przed komputerem to pewnie bym zasnął a jeśli musiałem współpracować z ludźmi i ciągle chodzić to nie miałem rozprężenia.
@rainkiller: Spałem 3 godziny (a miałem spać półtorej bo chciałem iść na piwko) ale zaspałem, bo ostatnio nie budzi mnie żaden budzik, najczęściej nie pamiętam kiedy wstawałem i brałem telefon z biurka, ale budząc się później zawsze trzymam telefon w ręce. Ostatnio miałem sekwencję 7 budzików i obudziłem się przed ostatnim i ku mojemu zdziwieniu wszystkie były dezaktywowane. Zazwyczaj miałem tak że słysząc budzik od razu miałem świadomość miejsca, czasu, dnia,
@Alver: komiczne jest to, że nie wiadomo po co się śpi, to znaczy oczywiście sen służy regeneracji, ale co się tam naprawdę dzieję nie wiadomo. Ostatnio była praca jakiś włoskich neurobiologów którzy na podstawie badań in vivo na szczurach stworzyli teorie o tym, że podczas snu cyrkulacja płynu mózgowo rdzeniowego powoduję wypłukiwanie metabolitów i pozwala na wymianę zużytych substancji na nowe, przywraca to równowagę elektrolityczną w mózgu.
@rainkiller: Ok, idę spać bo już mnie serce boli (co mi się zdarza przy długim nie spaniu). Serce czasem mi tak dziwnie bije właśnie po nie spaniu tak 24 godziny. Co zdarza mi się dość często. :( #dobranoc