Wpis z mikrobloga

@njdnsjdnjs: mnie na przykład wzrusza, jak słucham czyichś naprawdę #!$%@? historii z okresu dorastania, takich trwale ryjących psychikę i jednocześnie widzę, że człowiek ten sobie radzi, że w jakiś sposób to przełknął, przerobił i żyje dalej, bo chce żyć dalej.
jak często płaczecie


no po wenli to praktycznie nigdy
i nie chodzi o to że się nie chce bo czasami się chce
czasami nawet baaaaaaardzo
ale po prostu prawie się nie da
tzn niby czuć jakby łzy napływały do oczu i takie pulsowanie i jakby zaraz miały polecieć
ale nie lecą :(


i nie jest to dobra rzecz bo płacz bywa oczyszczający i czasem chciało by się popłakać i rozładować emocje
w