Wpis z mikrobloga

wy też tak macie, że nie mówicie np. że ostatnio wszystko się fajnie układa, żeby "nie zapeszać"? moi dziadkowie tak mówili i zawsze myślałam że to jakiś zabobon z dawnych czasów, a na starość widzę, że mieli rację, w sensie takie zaklinanie rzeczywistości i jak sobie pomyślę, że ostatnio np. się dobrze czuję, to potem zaczynam się czuć gorzej

ale to #!$%@?

#przemyslenia ##!$%@? #pscyhologia #gownowpis #niewiemjaktootagowac
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zoyav: ja miałem podobnie, u mnie w domu wolno było tylko biadolić i narzekać, nawet jak coś działo się dobrze to trzeba było o tym milczeć, żeby "nie zapeszać".

I uważam że to jest fatalny zwyczaj. Wieczne biadolenie, ogromny poziom lęku przed wszystkim, spodziewanie się tylko najgorszego to samospełniająca się przepowiednia. Jeśli ktoś opisuje rzeczywistość tylko w czarnych barwach to ta rzeczywistość staje się czarna.
  • Odpowiedz