Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie, że coś się musiało wydarzyć w kulisach bo to nie ma sensu. Boxdel biorąc walkę z Kasjo, przecież doskonale wiedział że Kasjo będzie go cisnął o aferę PG, i całą resztę. Więc zgadzając się na taką walkę, na pewno miał na to pomysł, i pójście na zwarcie, bo nie wyobrażam sobie że zgodził się na taką walkę, po to żeby zostać stypiarzem i tarczą na konfie w którą Kasjo strzela jak chce. Wardega w jakimś materiale mówił że Boxdel zastanawiał się czy tam nie odpowiedzieć na disa też coś nagrywając - no to miało też sens.

I co? I nic.

Jak F2F nie zaskoczy, to kompletnie tego nie rozumiem.

#famemma
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RafDan: Krytyczne słowa w stronę Wardęgi można było odbierać jako "bronienie Boxdela", Influenceriada przebiegła bardzo łagodnie, jedynie szpileczki, że sobie Boxdel ustawił pytania. Nie miał powodów, żeby nie brać tej walki z Kasjo. Dopiero po oficjalnym ogłoszeniu Kasjo się odpalił na Boxdela, a że sytuacja wygląda tak, że Kasjo ma banalną sytuację do punktowania to Baxton wygląda jak zbity pies
  • Odpowiedz
@CeZ_: W sumie coś w tym może być, bo chyba na tym telefonie Boxdel zarzucal że Kasjo z nim zbija piątki i jest "okej" a teraz nagle się odpala.

No nie wiem, no ale jeżeli nawet zakładał że będzie "lekko" a widzi że jest ostre oro, to czemu nie reaguje? Przecież on i tak nic więcej stracić nie może.
  • Odpowiedz