Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim trzymam mocno kciuki! Takie twarde osoby jak Ty zawsze sobie dają radę w życiu bo wiedzą skąd przyszły i co przeszły. Najważniejsze że wykonasz ten krok - może za późno ale nieistotne! Z ciekawości co to za region/powiat?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie słuchaj matki ja tam wierzę, że Ci się uda. Też pochodzę z małej miejscowości i wielu moich znajomych zostało w domu z rodzicami w totalnej zabitej dechami wiosce bez przyszłości. Takie życie nie prowadzi do niczego dobrego generalnie tak zgnuśnieli, że ich życie jest teraz jedną wielką klapą: brak perspektyw, praca w najgorszych możliwych warunkach, z chemikaliami, za najniższe pieniądze, brak rozrywek, brak znajomych itp. Tylko w przeciwieństwie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: masz matkę skrzywioną psychicznie, ona nie jest normalna. Naprawdę zaszkodziła Ci bo cię nie nauczyła normalności.
Myślę że sobie poradzisz za granicą, dlatego że te wszystkie problemy sam zauważyłeś, i do tego zdajesz sobie sprawę ile Ci krzywdy wyrządziła, ale rozumiesz że wyjść z tego możesz tylko o własnych siłach.
Za granicą będzie ciężko bez pomocy znajomych czy rodziny, ale z czasem będziesz sobie coraz lepiej radził.
Staraj się nauczyć lokalnego
  • Odpowiedz
Twierdzi że nie mogę jej zostawić bo ona sobie nie poradzi.


@mirko_anonim: Słuszna decyzja Mirek. Wielu ludzi nie potrafi tego dostrzec w takich relacjach i tkwi w układzie całe życie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Oczywiście, że to dobra decyzja! To Twoje życie i możesz z nim zrobić co tylko chcesz. Miałam bardzo podobną relację z mamą. Wyprowadzka z domu była najlepszą, ale jednocześnie najtrudniejszą decyzją jaką w życiu podjęłam. Powodzenia! Daj znać za jakiś czas jak Ci się wiedzie. Zmiany nigdy nie są łatwe, ale są warte zachodu.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: już po tym tekscie widać że spokojnie sobie poradzisz za granicą. Nie zastanawiaj się za dużo tylko rób. Mózg zawsze się boi nowych rzeczy i próbuje przeszkadzać, a w praktyce nawet najgorsze ćpuny i alkusy dają radę w pracach z agencji, a nawet jak nie dasz to i tak lepsze warunki będziesz miał na socjalu za granicą niż w polsce bez ciepłej wody ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: brawo za odważna decyzję! Na początku będzie trudno ale poczucie sprawczosci jakie sobie zapewnisz właśnie działaniem z czasem podbuduje Cię psychicznie. Ogarnij matce jakoś rower. Zdradzisz jaki kraj i rodzaj pracy?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Dasz sobie rade, na początku może być ciężko ale poczujesz taką ulge że nawet sobie nie wyobrażasz, sama zmiana środowiska wiele zmienia. Najgorsze w takich robotach zagranicznych jest jak musisz dzielić pokój z kimś, ale w takiej sytuacji to i tak warto się przemęczyć i jak najszybciej ogarnąć lepsze warunki.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zazwyczaj początki na emigracji, to nie życie usłane różami. Na początku będzie ciężko, jednak jak się odnajdziesz, jakiś plan/ pomysł na siebie ułożysz, (co dalej, jaki zawód, co chciałbyś robić i osiągnąć, itd.), to trzymaj się tego planu. To będzie parę lat wyrzeczeń i inwestowania w siebie. Z roku na rok będzie lepiej.
Pamiętaj, że masz jeden ważny atut - zawsze możesz wrócić do Polski i spróbować na nowo
  • Odpowiedz
@mirko_anonim podobnie mam z matką w domu może nie w takim stopniu ale też. Również mam 30 lat i poważnie się zastanawiam nad wyprowadzka w tym roku. Tylko bez żadnej bliższej osoby będzie to k------o ciężkie.
Trzymam kciuki że ci się uda odmienić takie życie, jakbyś chciał pogadać to pisz, ja już zaczynam szukać kontaktów tu na wykopie.
Chętnie bym się dowiedział jak ci tam idzie.
  • Odpowiedz