Wpis z mikrobloga

idąc tym tropem to powinieneś też banany i pomarańcze też obierać na miejscu bo przecież skórki nie jesz ;)


@Drzamich:

obierz banana i
  • Odpowiedz
idąc tym tropem to powinieneś też banany i pomarańcze też obierać na miejscu bo przecież skórki nie jesz ;)


@Drzamich: to jest zajebiste jak ktoś się wypowiada bez śledzenia wątku i powiela komentarze tfu ...
  • Odpowiedz
@Piastan: mieszkam w niemczech, kalafior sprzedawany jest tutaj na sztuki, ale to normalna praktyka ze ludzie urywaja liscie i zostawiaja je w sklepie, bo jakby zabrali je do domu to liscie wyladowalyby w smieciach, a tak przychodza do sklepu osoby ktore maja zwierzeta #!$%@? zielenine i biora te liscie dla zwierzat z reguly za darmo. Tak samo bylo w sklepach w holandii
  • Odpowiedz
Ja ziemniaki obieram w Biedronce. Powiem więcej, jak chleb biorę to kroje tyle ile potrzebuje


@Juzef_Pilsucki: słoik dżemu ostatnio kupiłem, z którego jak się w domu okazało, też ktoś wziął tyle, ile potrzebował. Palcem. To może ty byłeś? :D

  • Odpowiedz
@Piastan: Identyczna sytuacja jest z porem, któremu też obrywa się końcówkę, a w czasie świątecznym urywa się nóżki w grzybach, aby przywłaszczyć tylko kapelusze. Podejrzewam, że dzieje się dużo więcej¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@Piastan Bardzo #!$%@? dobrze, mam nadzieję, że skłoni to większą ilość osób do obierania kalafiorów z liści w biedrze. Widocznie trzeba ich #!$%@? nauczyć.
  • Odpowiedz
@Piastan ale przynajmniej jest jedna kasjerka na 20 kas samoobsługowych ram pam pam pam o ile wróci z przerwy wywolana dzwoneczkiem, bo musi siedzieć na zwykłej kasie w czasie przerwy w każdą niedzielę handlową za najniższą miskoryzową xde palety o 6 rano same sie nie rozloza a ja chce miec ciepłego hotdoga w buzi w każdą niedzielę przed mszą świętą niekoniecznie od żaby
  • Odpowiedz