Raz tak miałam w pracy, że chyba 3 lub 4 razy pisałam dane w umowie i popełniałam takie błędy, bo tak się stresowałam. Czekałam tylko aż baba weźmie to ode mnie z takim 'dobra wiesz co, jednak nie'
@njdnsjdnjs: to weź wyluzuj wariatko odpręż się i zrelaksuj bo Ciebie ten stres i nerwy doprowadzi na skraj zdrowia psychicznego i albo skończysz w wariatkowie albo co innego z fartem
@njdnsjdnjs tak samo wypełniałem wniosek o dowód. Gdy #!$%@?łem trzeci raz chciałem się poddać. Pani też zaczęła kręcić nosem. Przecież to się kseruje. To żadne tajne wnioski. Ehh.
@njdnsjdnjs: a czym tu sie stresowac. Ale jak jest taki stres to zawsze przed pierwszym dniem mozna skopcic gibona i lecisz na pelnym luzie yoooo ayyyy lmao
z fartem
z fartem