Wpis z mikrobloga

Wszyscy mówią, że ciągle będzie rosło, bo w dużych ośrodkach miejskich brakuje mieszkań. No i fajnie, ale co jak ktoś chce zakupić mieszkanie w mieście powiatowym? Mam jedno mieszkanko na 4 piętrze bez windy w wielkiej płycie, zakupiłem sobie takie, bo tyle miałem gotówki i pomyślałem, że odpowiedzialnie nie wezmę kredytu 2 lata temu, nie spodziewałem się, że rząd #!$%@? to co #!$%@?ł. Zakupiłbym teraz większe mieszkanie w nowym budownictwie, wziął na nie kredyt, po remoncie sprzedał małe, zostałoby mi z 2 lata spłacania. Ale na logikę, w ośrodkach w których liczba mieszkańców spada, w których młodzi wyjeżdżają, a starzy umierają, nawet przy pompach wzrost cen wydaje mi się wątpliwy. I bądź tu mądry
#nieruchomosci
  • 3
  • Odpowiedz
@PochlaniaczChleba: przecież na prowincji w długim terminie wartość mieszkań będzie dążyć do zera. Już dzisiaj możesz sobie tam kupić duże domy z działką za cenę miejsca parkingowego w Warszawie czy Krakowie xD
  • Odpowiedz