Wpis z mikrobloga

#pracbaza #zalesie

Wlasnie obserwuje jak nawet spoko firma sie zmienia. Wszystko bylo ok.

Teraz zatrudnili goscia co wszystko robi na wyscigi, wiecznie zarobiony i jeszcze bierze robote do domu. Najgorsze, ze nikt na nim nie wywiera presji. A presja, ktora sam wprowadza rozlewa sie powoli i udziela innym pracownikom. Nie jest nawet na kierowniczym stanowisku
Zauwazylem, ze nawet jezyk sie zmienia.
Ludzie coraz czesciej mowia "musimy", "trzeba".

Zobaczym gdzie dojdziemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 13
ja nie mam wplywu na innych ludzi


@BrightBeamBuddha: No i spoko. Chodzi o to zeby wybrac madrze tych ktorzy maja wplyw na Ciebie.

Jak jeden NOWY koles ma wplyw na cala ekipe to cos jest nie tak.
Albo ekipa wczesniej leciala w kulki i sobe zdaje z tego sprawe albo ekipa jest tak slaba ze mimo to ze nie leciala w kulki czuje presje jednego kolesia ktory moze nawec byc chory
To ze jest nowy nie ma znaczenia


@BrightBeamBuddha: Ma ogromne znaczenie. jak ktos nowy wchodzi do zgranej ekipy i "stawia swoje warunki", ktore ekipie nie odpowiadaja, to w normalnych warunkach jest "zjedzony" przez ekipe.
@gorzki99: wydaje mi sie, ze starz pracy nie ma znaczenia w jakim stopniu ludzie potrafia wplywac na innych. On nie stawia swoich warunkow, jakie to sa normalne warunki i jakby mialby byc zjedzony przez innych?
Zreszta nie ma co mowic o ekipie ot grupa pracownikow
Zreszta nie ma co mowic o ekipie ot grupa pracownikow


@BrightBeamBuddha: No i tu pozwole sie niezgodzic. ja w robocie tez mam "grupe wspolpracownikow". Dla wiekszosci jestem preozonym ale tez mam prelozonego. Ta grupa tworzy ekipe. Co powoduje duzo wiekszy komfort pracy.

wydaje mi sie, ze starz pracy nie ma znaczenia w jakim stopniu ludzie potrafia wplywac na innych. On nie stawia swoich warunkow, jakie to sa normalne warunki i jakby