Aktywne Wpisy
d4wid +155
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Daaniel1989 +670
Hej mirki, wierzę w moc wykopu. Wczoraj w #krakow moja różową spotkała bardzo nie przyjemna sytuacja. Jechała na rowerze ok 18:40, w okolicach przystanku kabel gdzie zajechał jej drogę rowerzysta glovo, arabopodobny, bez brody, wysoki. Po zwróceniu uwagi że prawie w nią wjechał, w okolicach estakady na wielickiej specjalnie potrącił moją różową, szczęśliwie przewróciła się na trawę ale i tak potłukła sobie kolano. Inni rowerzyści pomogli jej się pozbierać, później ja przyjechałem,
#jedzzwykopem
Tiffany's Diner w Maplewood, MO
Pierwszy raz w życiu jestem w USA i również pierwszy raz w takim dinerze z prawdziwego zdarzenia. Zajebisty klimat, ludzie gawędzą, widac że większość się zna a nawet jeżeli nie to oni chyba po prostu tak mają że dla nich smalltalk to normalka.
Natomiast fastfood w Ameryce był zawsze kojarzony z jedzeniem dla biedoty, duża ilość kalorii za małą cenę. Ceny warzyw i owoców są z kolei wysokie, więc trudniej dostać dobrą żywność w tych samych pieniądzach, które zostawiłbyś
Dlaczego biedni tyją częściej od zamożnych? Nie przez fast food, tylko tanie słodzone soki, czekolady, białe pieczywo, wędliny, parówki, makarony. To kupują codziennie i na co dzien jedzą źle.
bo ja często w PL też słyszę, że keidys to było i najwięskza pizza w dagrasso po 16 zł była, tylko każdy zapomina, że wtedy się zarabiało po 800 zł :D
@red7000: Całkowita zgoda. Pochodzę z dość małej miejscowości, która otoczona jest z kolei przez takie typowe rolnicze wiochy. Znam ludzi stamtąd pochodzących, często to jakaś biedota żyjąca z socjalu (wieś rolnicza, ale nie wszyscy mają gospodarstwa), patola, ale baby to są typowo
W Polsce też można tak zagadywać do ludzi i sie uśmiechają oraz gawędzą ale to są zwykle emeryci i wariaci. Jak widzisz że stoi czy siedzi emeryt lub wariat to na luzaku możesz pogadać czy sie pośmiać.
Najbardziej zamknięci sa młodzi ludzie, zmęczeni i nie mający czasu, mają rozbiegane oczka, w kontakcie wzrokowym przerażone, z takimi nie gadaj.
@ElLama: Zgadza się, za omleta z jogurtem i owocami w śniadaniowni na obrzeżach NY płaciłem 11$ , a czisburger w maku przy Times Square był za
@Adicts: weź nie pierdziel. Za 500zł to ty zrobisz w Biedronce spożywcze zakupy na cały miesiąc.
No chyba ze twoja spożywka to chipsy i coca cola.
@ElLama: u nas drogie są i "śmieci" i zdrowe jedzenie. Jeszcze niedawno w Selgros szkło kupić wyłowiony mielonej 30zl/kg teraz pod 40... Teraz 30 to ta lidlowa...