Wpis z mikrobloga

Czemu ciężka kawaleria przy szerzy nie korzystała z łuków w czasie jazdy? Zanim dotarliby do przeciwnika spokojnie jedną albo dwie salwy mogliby oddać przed siebie a potem natrzeć kopią na przeciwnika. Albo żeby było szybciej użyć jakiejś mniejszej jeździeckiej kuszy. Szczególnie przy np szarzy na mongołów czy turków którzy uciekali wydaje mi się to sensowne.
#historia
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Uuroboros: Oddawano strzaly z kusz "jezdzieckich", a pozniej z wszelkiego rodzaju samopalow, tudziez pistoletow. Zwlaszcza tyczylo sie to towarzyszy rycerza lub pocztowych husarza na przyklad. Sam rycerz podczas szarzy musial operowac koniem i kopia oraz wypatrywac sygnalow chorazego. Po odrzuceniu lub utracie kopii, czesto tez strzelano.
  • Odpowiedz
Kopia absorbowała co najmniej 1 rękę w czasie jazdy konnej, a jedną ręką wolną nie da się celnie strzelać z łuku czy kuszy z grzbietu konia w ruchu. Ale byli ciężkozbrojni konni łucznicy jak najbardziej, oprócz łuków mieli szable, najstarszym znanym przykładem są Mongołowie.
  • Odpowiedz
  • 0
@darek-jg: nie musieliby, przecież na pewno mogli jakieś dwa pasy do siodła dołożyć żeby kopia wisiała w czasie jak użyliby łuku który byłby z drugiej strony siodła czy coś takiego. @darek-jg

Pewnie ahistoryczny przykład ale byli w medieval total war tacy konni z jednostek akurat odziwo polskich którzy rzucali włóczniami w przeciwników przed szarżą.
  • Odpowiedz
@Uuroboros: jak to nie korzystała? Chorągwie ciężkiej jazdy nie wyglądały tak, że sami kopijnicy, większość stanowili strzelcy, strzelali nawijką. W chorągwi kopijniczej 30 - 50 na ok. 150 osób to ciężkozbrojni kopijnicy, reszta to strzelcy i lżej uzbrojeni. Strzelano raczej z kusz. W Polsce były też chorągwie Strzelce gdzie byli sami kusznicy.
Husaria też miała broń strzelczą. Uzbrojenie husarza było mocno zróżnicowane. Nie zawsze używano kopii. Pistolety i łuki też
  • Odpowiedz