Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam. Czy jak ktoś stoi na kopercie zakazu w strefie i jedzie ktoś z wózkiem bo tam wyjście akurat. I niechcący wózkiem dotknął tego samochodu to kto ma rację? Ten zaparkowany bo mu tam wolno czy ten co jechał wózkiem. Bo ostatnio byłem świadkiem takiego zajścia. I koło się kłucie że mu auto chcą obić.
  • 10
via Android
  • 0
@mcaxel Jak wózkiem ciężko jest manewrować i dlatego koperta. A że stał tam to sobie sam jest winny. Ale pytam bo może się mylę?
  • 0
@mcaxel: gdyby to były dwa samochody to zawsze jest wina tego w ruchu, niezależnie od prawidłowości zaparkowania.
Tu bym wskazał wózkowego, per analogiam.

A na marginesie to w sklepach dziś jakaś ebana apokalipsa. Cały kraj jednocześnie na zakupy ruszył.
  • 0
@mcaxel: no kumam że wózkiem.
Złe parkowanie nie sprawia że można w typa wjechać. Wózkiem, rowerem, autem czy tirem jednakowo.
  • 0
@mcaxel: na kopercie też parkują auta. Jak ktoś uważa że koperta jest za blisko wyjścia ze sklepu to trzeba zgłosić to do kierownictwa sklepu a nie walić wózkiem
via Android
  • 0
@thorgoth Koperta jest blisko. Ale.chyba po to jest żeby tam nie stawać. To chyba logiczne. Czy się mylę. Wiem że niepełnosprawny może na takiej zaparkować.
  • 0
@mcaxel: koperta to jest miejsce parkingowe, dla określonej grupy ludzi. Jest po to żeby tam stawiać samochód.

Nawet jeśli zaparkuje tam osoba nieuprawniona to i tak nikt nie może w to auto wjedżać wózkiem. Ani niczym innym. Sugerujesz że orzeczenie o niepełnosprawności czarodziejsko zmienia kwestie wyjścia ze sklepu i auto niepełnosprawnego nie przeszkadza a identyczne auto pełnosprawnego przeszkadza?