Wpis z mikrobloga

Jak sobie pomyślę, że jeszcze trzy miesiące temu za najlepszego freaka uważany był Sprzedawca Dywanów to mnie skręca ze śmiechu. Zapowiadał się nieźle i miał kilka dobrych akcji, ale strona w którą skręciła jego kariera to pośmiewisko (patrzy ustawiane dymy z malowaniem Rama, chodzenie na pasku federacji). Natan wyniósł #gra na poziom, do którego Ferrari się nawet nie zbliżył.

#famemma
sebek_r - Jak sobie pomyślę, że jeszcze trzy miesiące temu za najlepszego freaka uważ...

źródło: temp_file3437244909508554907

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@sebek_r: dwa różne rodzaje freaków Ferrari wybił się na sucker punchach i megalomani a Natan który z oczywistych powodów (#!$%@? od Dara Lwa) nie mógł tego robić poszedł w wyjaśnianie patusów. I bardzo #!$%@? dobrze
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Meserole Natan pokazuje, że we freakach to czy dobrze walczysz ma trzeciorzędne znaczenie. Gdyby Ferrari szedł z dymami na maksa byłby ultimate freakiem, ale poszedł w zupełnie moim zdaniem #!$%@? kierunku.
  • Odpowiedz
@sebek_r: Ferrari trzymał się w ryzach do walki z Łaszczykiem, po tej przegranej już kompletnie odjechał, jak kiedyś jeszcze był całkiem zabawny, tak teraz nie da się go słuchać, same farmazony, obietnice miedzygalaktycznej formy, a na konfach zawsze to samo 'jestem zmęczony' 'wysiadłem z samolotu' 'nie spałem' no stypiarz coraz bardziej
  • Odpowiedz