Wpis z mikrobloga

@gosciu82: I to jak na debiuty to dobrze poszły i super wynik, jeszcze raz gratulacje ()

Deload zaplanuj na tyle, żeby czuć, że odpocząłeś. Zejdź z objętości i intensywności głównych bojów. Jeżeli coś szło dobrze przed zawodami, czułeś że pozycja siedzi i jeszcze byś progresował, to nie rezygnuj całkiem z bojów, utrzymaj coś w przedziale 80-90% na 1-3 repsy żeby nie tracić tej adaptacji
@bdm_bq: sbd robiłem w zasadzie dwa razy tylko, tydzień przed startem, raz jedynki rpe 6 latwe a potem w czwartek openery już.
Ogólnie nie czułem się zajechany. Najbardziej chyba na siadach tak mi się zdaje.
Klasyka chętnie porobie zamiast sumo natomiast co to cgbp?
Na siad myślałem o paused squatach bo tego też nigdy nie robiłem. Do tego jakieś akcesoria myślałem o Frankenstein squat lub frontach. Myślisz że dobry pomysł?
@gosciu82: SBD w sensie głównych bojów, nie dnia SBD.
CGBP = Close Grip Bench Press. To tylko przykład, nie widziałem jak trenujesz i jak wygląda plan. Równie dobrze można wrzucić Larsena czy pauzowaną ławę. Myślę, że co byś nie wrzucił to jeżeli to będą +/- dwa tygodnie to nie zaszkodzi.

Ogólnie to trzymaj się zasad, że w okresie jakim jest deload/pivot/offseason powinieneś:

- odpocząć - fizycznie od ciężkich liftów, ciało również
@bdm_bq: wielkie dzięki. Off potrwa ( z mniejszą przerwa od piątku do wtorku na święta) ok 2-3 tygodnie więc chyba normalnie.
Później już konkrety jakieś, i dalszy rozwój. Spróbuje sobie coś wymyślić z podanych przez Ciebie przykładów, zrobię łapy bo nie robiłem cały rok xD i wlepie jakieś warianty.
@gosciu82: w sumie nie mam co pisać, bo praktycznie temat został wyczerpany. Od siebie tylko mogę dodać, że cokolwiek byś nie zrobił, nawet trening intuicyjny przez ten krótki okres, to będzie dobrze. No może poza kompletnym offem. Jak rozważysz dość solidne dopuszczenie dźwigania, to oczywiście zawsze warto postawić też na aktywną regenerację, na przykład basen ze 2 razy w tygodniu, nawet trening w stylu crossfitowym się sprawdzi xD
@Saprofit: jasne, tak robie. testuje siebie i wariacje, i dokladam to czego nie robilem nigdy. moze cos z mobilkami tez poprawie. zauwazylem wczoraj na treningu gory, gdzie jest moj mocno slaby punkt wiec przy okazji sie cos dowiedzialem chyba i bedzie trzeba na tym pracowac niebawem