Wpis z mikrobloga

@endl3ss: dla mnie to był szok (po przejściu z pegazusa) że takie coś jak karta pamięci jest potrzebne. Pierwszą grą był własnie Medievil (oryginalny, nadal mam :D). Tyle razy co wtedy to nigdy nie próbowałem przejść jednej gry :D No ale się poddałem i w końcu uzbierałem kasę na kartę pamięci :D
@karvon: To ja nie wiedziałem wtedy co to przeróbka, kupiłem wtedy konsolę i kilka(naście) gier po 10 zł od kogoś i o dziwo nie działały. Później obczaiłem co i jak, no ale przerobić jeszcze nie miałem gdzie, wyhaczyłem jakieś ogłoszenie z czasopisma PSX Extreme, że gościu się zamieni Gran Turismo na piraty, to zadzwoniłem i mi podesłał tę gierkę, jak zacząłem grać to zapomniałem, że mu miałem wysłać te piraty. Po
@karvon: W czasach bez netu wszystko na papierze od deski do deski chłonąłem jeśli o gry chodzi :-) Ale to bardziej konsolowa tematyka, PSX Extreme, także NEO+ między innymi, kompa to ja stosunkowo późno miałem, ale u kogoś tam pogrywałem.