Aktywne Wpisy
Njal +378
42 butelki za 2 złote 10 groszy w butelkomacie Lidla, szedłem przez całe osiedle obładowany siatami z pustymi pojemnikami po sokach jak menel, a końcowo wyszedłem na tym nawet gorzej niż pan Mietek ponieważ w lokalnym warzywniaku za szkło po Perle placą 20 groszy a ja dostałem 5 groszy od butelki - w Niemczech za tyle plastiku dostałbym rabat na jakieś 20% koszyka zakupowego, no ale Polaczka można dymać
#ekologia
#ekologia
mickpl +997
Temat nieruchomości w Polsce znam od a do z i powiem Wam mirasy, że jeszcze nigdy nie brzydziłem się politykami tak jak teraz, kiedy słucham kolejnych tłumaczeń o potrzebnie pchania 0% XD
Jest zgoda od prawa do lewa, aby koncertowo wydymać całe pokolenie, które stało za nimi wieczorami w Jagodnie. Tylko po to, aby misiaczki sponsorzy kampanii nie byli w plecy, w oparach paraekonomii, że gospodarka się inaczej zawali.
Takiego soczystego plaskacza
Jest zgoda od prawa do lewa, aby koncertowo wydymać całe pokolenie, które stało za nimi wieczorami w Jagodnie. Tylko po to, aby misiaczki sponsorzy kampanii nie byli w plecy, w oparach paraekonomii, że gospodarka się inaczej zawali.
Takiego soczystego plaskacza
Mam pytanie z kategorii #medycyna #hormony.
Czy jest coś takiego jak niskie stężenie hormonów? Może głupio brzmi pytanie, ale jestem #rozowypasek i bardzo rzadko odczuwam zmiany hormonalne w trakcie miesiąca, tzn.wyznacznikiem miesiączki są jakieś pryszcze, ból p----i, itp., czyli stricte fizyczne objawy, natomiast nie czuję zmian w nastroju, jakiegoś rozdrażnienia itp itd. Czasem może raz na 3 miesiące może czuję się smutniej. Miesiączki mam bardzo łagodne, niemal nieodczuwalne i takie nieco bardziej skąpe (regularne 3/4 dni). Ogólnie regularnie ćwiczę co drugi dzień. Zastanawiam się nad tym, czy to jest zdrowe, czy np gospodarka hormonalna nie jest jakaś zbyt niska jak na kobietę. Często słyszę u rowiesniczek o większej nadpobudliwości, zmianie nastrojów, itp., a u mnie jest każdego dnia raczej spokój.
Raz na kilka miesięcy zdarza się rozdrażnienie.