Wpis z mikrobloga

Trochę wstyd się przyznać ale dopiero nadrobiłem Ahsoke, nie oglądałem też nigdy rebeliantów i mocno czekałem na Thrawna. Za dzieciaka czytałem masę książek z SW I trylogia Thrawna była moja ulubiona serią. Wracałem do niej wiele razy czytając o tym jakże genialnym strategu którego bała się cała galaktyka, o tym jak wybijał statki z prędkości nadświetlnej wykorzystując bardzo niestandardowe manewry stardestroyerami a tutaj odczułem jakiś ogromny zawód. W serialu jest taki mocno nijaki i to nie ze względu na aktora bo Mikkelsen imo pasuje ale jego zachowanie. Mieliście podobnie? Wiem, że świat książkowy został zupełnie odsunięty na bok of serii prezentowanej przez Disney no ale jednak niesmak pozostał. #starwars
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xReapeR: w Ahsoce Thrawn nie pokazał za bardzo swoich umiejętności ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W rebeliantach za to, jak na serial przeznaczony dla młodszych odbiorców, ukazano go bardzo dobrze, praktycznie nie dało się go oszukać.
  • Odpowiedz