Wpis z mikrobloga

Mimo wszystko brawa dla Prochazki za podejmowane decyzje. Pereira rąbał mu nogi niemiłosiernie, więc Pepik wybrał przemoc/pressing i nieźle mu to wychodziło. Pierwsza runda do kieszeni, a drugą wygrywał i po uzyskaniu przewagi mądrze zaprowadził walkę pod siatkę. Pereira nie nadążał i był porozbijany, ale skubany jest twardy i cierpliwy jak cholera. Tak krótkim hakiem #!$%@?ć Prochazkę to trzeba być koniem, choć Czech zdaje się robić coraz bardziej szklany.
Mimo to brawa za odwagę i decyzyjność w trakcie rund. Jeszcze większe brawa za przyjęcie decyzji sędziego, w moje opini słusznej, kapitalnej wręcz.

#ufc
  • 2