Wpis z mikrobloga

Myślenie o "osiąganiu" czegoś w tym kontekście już na samym początku ubija temat. Przede wszystkim od tego od czego warto zacząć to od właściwego poglądu, właściwych intencji. Trzeba wiedzieć, że dążenie do unikania cierpienia samo je powoduje. Jeśli nie lubisz hałasu i nastawiasz się do niego negatywnie to wtedy tworzysz "karme". Angażujesz się i dajesz paliwo niechęci awersji. Dzieje się to poprzez utożsamienie się z myślami typu "nie chcę tego, nie podoba
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Co do kwestii samej praktyki. Potrzebny jest właściwie podjęty wysiłek. Tutaj jest wiele dróg, które może podjąć ktoś kto chce potrenować. Może to być droga jak we wpisie czyli godzina medytacji dziennie plus jakieś mikro medytacje. Sama medytacja może być oparta o odpuszczanie, niereaktywną świadomość, lub koncentrację. Na ten temat jest dużo książek, więc nie ma sensu za bardzo się rozpisywać. Na pewno ktoś inny coś poleci. Na ogół
  • Odpowiedz