Wpis z mikrobloga

Nienawidzę was.

Wczoraj miałam ochotę aby zjeść #pizza i wchodzę na #pysznepl żeby zamówić z tego lokalu co zawsze, jest to pizzeria osiedlowa która mieści się w klatce obok, po złożeniu zamówienia i dokonaniu płatności dostałam telefon z pizzeri że czas oczekiwania to mogą być nawet 2,5h ze względu na to że jest piątek i kierowcy są już zakolejkowani więc zapytali się mnie czy nie chcę odebrać osobiście wtedy będzie za 20 minut, zamówiłam przez pyszne z dowozem ze względu na fobię społeczną, tak żebym sama nie musiała wychodzić no i ten telefon mnie tak zestresował że nie wiedziałam co powiedzieć i się rozpłakałam i rozłączyłam. Po chwili znowu zadzwonił telefon i znowu zapytali czy chcę odebrać sama wiec powiedziałam w nerwach że tak. Zamiast pójść po 20 minutach poszłam po prawie 60 bo nie umiałam się zebrać aby wyjść do klatki obok a na miejscu jeszcze obsługa klika w terminalu i mówi 40zł a ja sobie pomyślałam że już zapłaciłam, ale nie miałam odwagi żeby powiedzieć że już jest zapłacona przez co dwa razy zapłaciłam za zimną pizzę.

#przegryw #fobiaspoleczna #depresja
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

online ...


@razem: Przez internet też trzeba wchodzić z lekarzem w interakcję, i to taką, która wymaga poruszenia intymnych kwestii, zatem nic dziw się, że jak ktoś jest lękliwy, to nie jest w stanie skorzystać z twojej rady.
  • Odpowiedz
zamiast powiedzieć nie po prostu


@Miecz12: No widocznie nie mogła powiedzieć "nie" w tamtym momencie, bo ją zatkało. Aż tak trudno ci to zrozumieć?

z powodu fobii się na wszystko zgadzasz? XD


I z czego rżysz, przygłupie? To oczywiste, że lękliwość w kontaktach społecznych wiąże się z obniżoną asertywnością, a nawet i jej brakiem. Śmiej się z siebie, że nie wiesz czegoś tak oczywistego.
  • Odpowiedz
@Avatactra: nie zesraj się kukoldzie, jak nie mogła powiedzieć nie to mogła nic nie mówić, trzeba trochę samodzielności się nauczyć, bo mamusia nie zawszę będzie wszystko za ciebie robić
  • Odpowiedz
jak nie mogła powiedzieć nie to mogła nic nie mówić


@Miecz12: Przecież przez telefon najpierw nic nie powiedziała i się rozłączyła, ale to nic nie dało, gdyż dalej się dobijali. Następnym razem odpowiedziała grzecznie na odczepnego, że "tak, niech będzie", gdyż z powodu zbyt dużego stresu wykluczającego asertywność nie mogła odmówić propozycji (czaisz, że gdyby jej rozmówca nic nie proponował, a po prostu spytał, czy jest gotowa poczekać, to też
  • Odpowiedz
@Miecz12: To, że kogoś stresują rozmowy telefoniczne, nie znaczy, że unika ich za wszelką cenę. Mogła odebrać z nadzieją, że tym razem uda się przełamać i załatwić sprawę. Pewnie jakby napisała, że nie odebrała, to wraz byś ją krytykował i wyśmiewał. Tak to już jest z toksykami twojego obrzydliwego pokroju, że się zawsze muszą p-----------ć do kogoś, kogo dolegliwości nie rozumieją.
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju: ten wpis na kilometr wali ściemą. Nigdy nie wyśmiewam tego typu problemów, tylko zwyczajnie nie wierzę w słowa aktorki. Dla mnie to atencyjny, sztucznie podkolorowany komentarz, który ma zebrać kilka plusów. Nie wierzę nawet do końca, że to kobieta. Konto założone 2 tyg temu, same posty polityczne o konfederacji pisie, z których bije jadem. Przecież to jak nic jakiś zbanowany Miras. Nie wierzmy ślepo we wszystko co wyczytamy w
  • Odpowiedz