Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problem z uzależnieniem od social mediów i ogólnie telefonu.

Może nie jest to aż tak rażące, ponieważ mogę cały dzień nie korzystać, o ile z moim partnerem mamy pełno zajęć tego dnia. Czasem, ba... często jak odpoczywamy leżąc odpalam tik tok i tak ucieka nam czas przez palce.
Z drugiej strony z tik toka też można się czegoś dowiedzieć w sferach, które rozwijam, więc mój mozg się jeszcze tej apki trzyma racjonalizując ten wybór.

Obecnie jest progress, bo zamiast leżeć z tik tokiem w telefonie, to otwieram kindla i czytam książkę (co sprawia mi de facto dużo przyjemności) I potrafię się skupić na tym nawet wiele godzin, o ile czas pozwala.
Gorzej jest wiedy, kiedy "#!$%@?ę" z partnerem i na szybko chcę nas zająć...

Ostatnio robiłam porządek w telefonie, aby zmniejszyc ilość bodźców, ale okazuje się, że potrzebuję nadal dużo apek prawie na codzień (wliczam tu te z różnych sieci sklepow i te od nauki języków), więc dużej ilości się nadal nie pozbyłam.

Na co dzień, kiedy dojeżdżam do pracy niemalże za każdym razem czytam książkę zamiast w ogóle odpalać telefon na chwile czy dwie. 3 razy w tygodniu chodzę z partnerem na siłownię i do tego dużo spacerujemy, gramy w bilarda itp., układam sobie zbilansowaną dietę, w koncu dbam o odpowiednia ilosc snu (7,5-8h). Na gry prawie nie mam czasu - jeśli już to czasem z partnerem pogramy, poskładamy lego, puzzle itp. Mam zwierzęta, które też odcinają mnie od internetu i tylko jedną przyjaciółkę (na odległość), z którą faktycznie kontaktuję się codziennie od lat - z resztą koleżanek wolę się od czasu do czasu spotkać i dzięki temu nie muszę czuć zobowiązania w odpisywaniu codziennie (jak kiedyś) co też nie potrafiło mnie oderwać od ekranu.

Zmieniłam trochę w życiu i wydaje mi się, że idzie to w dobrą stronę.
Tyle że.. po obecnej pracy uczę się nowych rzeczy, które pozwolą mi na lepszą pracę w przyszłości... Nie zawsze mam do tego siły.. czuję się przebodźcowana i często mogę się skupić w 100% na nauce (a ona jest wymagająca) przez co myśli wędrują mi po jakichś social mediach i relaksie przy nich... czuję, że tak nie powinno być, ale nie umiem do końca sobie z tym poradzić, a to jest męczące.

Bardzo lubię czuć, że ogarniam życie mając je pod kontrolą w jakimś stopniu. Cieszą mnie efekty, wsł#!$%@?ę się w swoje ciało i jego potrzeby. Niestety czuję, że po części utkwiłam w jakimś więzieniu swojego umysłu.
Każdy brak prądu w mieszkaniu odczuwam jako poczucie wolności.

Może ktoś ma podobnie? Może ktoś wie jak z tym walczyć?

Ps. Wykop też ograniczyłam i wchodzę raz na tydzień. :D

#psychologia #rozowepaski #niebieskiepaski #uzaleznienie #problem #zalesie #zalpost #internet #socialmedia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

TikTok I "nauka" xD


@Tytanowy_Lucjan: jak sobie dostosujesz algorytmy pod siebie to masz tam serio duzo wartosciowych tresci, jak wbijam na kibel to sobie ogladam jakies szybkie strzaly z IT i mechaniki samochodowej, tam jest wiecej rzeczy niz jakies tance i challenge ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ale czekaj, w zasadzie mówisz ze ogarniasz swoje życie, nie masz problemu z odcięciem się od telefonu. To nie jest uzależnienie. To może być jakiś nawyk, ale w sumie czy aż tak negatywny? Robisz coś co Ci sprawia przyjemnośc. Nie każda rozrywka musi być produktywna i przynosić wymierne korzysci, czasem spoko sie po prostu odmozdzyc. Problem się zaczyna jak się to wymyka spod kontroli i zaczynasz zawalać obowiązki czy
  • Odpowiedz
@Naproksen: 11 do 13 komentarzy dziennie przy takim zalewie codziennych znalezisk przez prawie 9 lat to jest uzależnienie? xD
Poza tym tutaj rzadko, bo rzadko, ale da się czegoś nowego na wykopie dowiedzieć, a tiktok to gówno mające niszczyć europejskie dzieciaki i już dawno zostało to udowodnione. U nas pojawia się gówno i zgnilizna, a u chinoli promuje się zdolne dzieciaki i pozytywne wzorce dla młodzieży (oddanej państwu komunistycznemu), a
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nawet sie nie przejmuj, to sa czasy gdzie technologia gra pierwsze skrzypce nad nami chcac czy nie nie mamy juz powoli kontroli nad tym co robimy bo system uzaleznil nas od informacji i aplikacji, nawet se tym glowy nie zamartwiaj, 3 metry pod ziemia i tak nie bedziesz pamietal ile spedzales czasu w telefonie czy tez nie. Rob to co uwazasz za sluszne i nie przejmuj sie niczym
  • Odpowiedz