Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się #coolstory sprzed kilku lat, może kogoś rozbawi tak jak mnie.

W niedzielę z samego rana mama pojechała w odwiedziny do dziadków więc niedzielny obiad przygotowywał tata, człowiek starszej daty niezbyt lubiący kontakty międzyludzkie, także jego mowa jest starszej daty. Rzadko mu się zdarza gotować więc postanowił zadzwonić do mamy po instrukcje. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak (z relacji mamy):

T: Jak sie robi mielune?

M: Co? Mirunę?

T: No, mielune.

Przepis na "mielune" pominę, dodam tylko że po powrocie mama strasznie się zdziwiła widząc w lodówce dziwne kotlety mielone zamiast ryby.


#tata #mama #obiad
  • 2