Wpis z mikrobloga

Kiedyś gdzieś czytałem o pomyśle, żeby zlikwidować wszystkie podatki, a wydatki pokrywać z dodruku, więc to inflacja byłaby jedynym podatkiem. Tyle pamiętam, wie ktoś jak taki model czy system się nazywa? Przypomniało mi się to dziś, chciałem poczytać o tym i nic w google nie znajduję, złe słowa wpisuję najwidoczniej. Nie pamiętam czy to postulat wyborczy kogoś, czy pomysł jakichś ekonomistów, ale chyba to drugie.

#podatki #ekonomia #gospodarka
  • 2
@Goglez: Nie wiem jak taki system się nazywa, ale zobaczymy go w USA już za kilkla lat jeśli stopy procentowe się utrzymają. Z ich poziomem zadłużenia i aktualnym poziomem stóp same odsetki wyniosą więcej niż całość wpływów budżetowych rządu USA.
@Goglez: Pewnie masz na myśli MMT (tylko że zwolennicy Modern Monetary Theory nie postulują zniesienia podatków). Żeby zrozumieć, o co chodzi postkeynesistom (MMT jest jednym z odłamów tego nurtu), należy zapoznać się z ich rozumieniem pieniądza. Zatem bierzesz Ogólną... Keynesa i jazdunia. ( ͡º ͜ʖ͡º) Tak poważnie: na początek polecam dra Augustyńskiego, jest jakiś paper dr Budnik o endogenności pieniądza; najlepiej ogarnij se konto na TT