Wpis z mikrobloga

@Poludnik20: najwazniejsze, zeby starzy mieli dodatek do emerytury, najmujac mieszkanie wykupione za 10% wartosci.
Albo janusz, mogl robic company town, areczek jednoczesnie bedzie dla niego pracowal i wynajmowal od niego mieszkanie.
  • Odpowiedz
  • 0
najwazniejsze, zeby starzy mieli dodatek do emerytury, najmujac mieszkanie wykupione za 10% wartosci.


@qusqui21: nawet chyba mniej. Ale jednak dobrze, że uwłaszyczyli, byłby jeszcze większy problem dzisiaj.
  • Odpowiedz
@Poludnik20: ciezko stwierdzic, mieszkania socjalne w wiedniu dzialaja jako podstawa mieszkalnictwa, chociaz u nas w kraju to raczej by nie zadzialalo. Co nie zmienia faktu, ze system podatkowy i monetarny sprzyja obecnie procederowi kumulowania majatku w ziemi i mieszkaniach a karze za prace na etacie. I w troche mniejszym stopniu na dzialalnosci.
  • Odpowiedz
@Poludnik20: Mamy opłakiwać los Julki, młodej programistki z Krakowa, co na wykończenie łazienki + kuchni + nowe podłogi wydała 100 tys. w swoim nowym deweloperskim 60m2 mieszkaniu kupionym razem z chłopakiem?

Rozumiem, że gdyby deweloper dawał wykończenie gratis to by już było spoko i alarm mieszkaniowy odwołany?
  • Odpowiedz
  • 0
@dochodek: opowiada o planowaniu. Oddają widocznie te mieszkania w takim stanie, że musisz to zrobić. Czyli pewnie bez zlewu, bez kuchenki, w łazience sedesu, jakieś umywalki. Podłogi w całym mieszkaniu... Będą bujać się przez następne 10 lat. ( w nagraniu 12:50)
  • Odpowiedz
  • 1
@Poludnik20: w połowie lat 80. PRLowska spółdzielnia w 60–tysięcznym mieście gdy oddawała mieszkanie to oprócz mebli było wszystko. Sedes, umywalki, wanna, w kuchni zlew, kuchenka gazowa z piekarnikiem. Mogło komuś nie pasować gumoleum na podłodze, ale jednak mieszkać można było od razu. Potem remontujesz sobie pokój po pokoju każdego lata inny. Nie zadłużając się. Do dziś tak jest w tych PRLowskich blokach. Co chwilę słychać jakąś szlifierkę kątową czy wiertarkę.
  • Odpowiedz